Krzysztof Bosak: Paweł Kukiz jest w rozterce i w kryzysie

Nie jesteśmy szalupą ratunkową dla uciekinierów z innych partii – mówi Krzysztof Bosak, poseł Konfederacji.

Publikacja: 15.08.2021 21:00

Krzysztof Bosak: Paweł Kukiz jest w rozterce i w kryzysie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Czy PiS po tym tygodniu politycznie się wzmocnił?

Jeszcze za wcześnie na taką ocenę. Natomiast widać wyraźnie, że Paweł Kukiz jest w ogromnej rozterce i kryzysie. Do ostatniej chwili próbowałem go przekonywać, by nie brał udziału w reasumpcji głosowania. Natomiast posłowie Koalicji Obywatelskiej wybrali inną strategię – stanęli obok niego i zaczęli na niego krzyczeć i go znieważać. To jest głupie, ponieważ z samych działań Pawła Kukiza i jego aktywności w mediach społecznościowych widać, iż on jeszcze nie jest umówiony z PiS-em, że zawsze będzie głosował tak jak PiS. To oznacza, że większość PiS-u jest bardzo chwiejna albo nawet może jej nie być, bo ciągle nie wyklarowała się postawa byłych posłów Gowina. Potrzebujemy wrześniowego posiedzenia Sejmu, żeby zobaczyć, czy rząd ma większość.

Co powinna zrobić opozycja?

Jej rolą jest to, by nie wpychać w ramiona PiS-u posłów, którzy się wahają. Dlatego jeszcze raz muszę podkreślić wyjątkowy brak zmysłu strategicznego posłów Tuska, Hołowni i Czarzastego, którzy zachowali się jak rozwrzeszczana tłuszcza – którzy zamiast skonsultować się, dyskutować i osiągnąć dobro wspólne, umocnili bezprawne metody rządzenia.

Jaki jest plan Konfederacji na najbliższe tygodnie?

Jesteśmy po trwających ponad miesiąc „wakacjach z Konfederacją". Odbyliśmy dziesiątki spotkań z wyborcami i promowaliśmy swój program „Polska na nowo", który odpowiada na wyzwania Polski po lockdownie. Zdemaskujemy ustawy, które przepycha się przez Sejm, czyli te sanitarne reżimy i zamordystyczne przepisy, które mają uderzyć w ludzi prowadzących działalność gospodarczą. Będziemy również przypominać, co dzieje się w relacjach między Polską a UE, ponieważ polityka PiS-u ponosi tutaj całkowite fiasko.

Czy w razie wcześniejszych wyborów, Konfederacja startowałaby w nich sama?

Oczywiście, że tak. Jest samodzielną siłą polityczną powstałą po to, żeby zmieść ze sceny politycznej tych polityków, którzy już dawno powinni iść na emeryturę, albo tych z mojego pokolenia, którzy weszli z list Lewicy, KO i PSL, a nie do końca wiedzą, po co znaleźli się w parlamencie. Ci politycy zajmują się głównie buńczucznymi tyradami do własnego tabletu, a nie uprawianiem polityki. Przypomnę, że jedyna poprawka przegłosowana przy ustawie medialnej była autorstwa Konfederacji. Pokolenie młodych prawników pracujących dla Konfederacji wykonało gigantyczną pracę. Więc po co mielibyśmy dobierać na swoje listy polityków, którzy są skompromitowani i nie reprezentują sobą wartości.

To chyba nadmierne uogólnienie?

W partiach, dla których stanowimy alternatywę, są pojedynczy uczciwi politycy i z nimi chętnie będziemy współpracować w przyszłej kadencji Sejmu, jeśli się do niego dostaną. Nie jest jednak naszą rolą, by być szalupą ratunkową dla rozbitków z innych partii czy dla całych partii politycznych, które płyną sobie gdzieś między PiS-em, a PO, np. jak środowisko Gowina, które zdążyło już pokonać tę drogę kilka razy, albo jak Mateusz Morawiecki, który był najpierw przy Tusku, a teraz jest przy Kaczyńskim. Nie chcemy mieć z takimi politykami za wiele wspólnego, ponieważ nie gwarantują nic poza politycznym koniunkturalizmem, który nie pasuje do DNA polityków Konfederacji.

Czy PiS po tym tygodniu politycznie się wzmocnił?

Jeszcze za wcześnie na taką ocenę. Natomiast widać wyraźnie, że Paweł Kukiz jest w ogromnej rozterce i kryzysie. Do ostatniej chwili próbowałem go przekonywać, by nie brał udziału w reasumpcji głosowania. Natomiast posłowie Koalicji Obywatelskiej wybrali inną strategię – stanęli obok niego i zaczęli na niego krzyczeć i go znieważać. To jest głupie, ponieważ z samych działań Pawła Kukiza i jego aktywności w mediach społecznościowych widać, iż on jeszcze nie jest umówiony z PiS-em, że zawsze będzie głosował tak jak PiS. To oznacza, że większość PiS-u jest bardzo chwiejna albo nawet może jej nie być, bo ciągle nie wyklarowała się postawa byłych posłów Gowina. Potrzebujemy wrześniowego posiedzenia Sejmu, żeby zobaczyć, czy rząd ma większość.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO