Andruszkiewicz, który w poprzedniej kadencji dostał się do Sejmu z list Kukiz'15, podobnie jak inni politycy związani ze środowiskami narodowymi, krytykował byłych kolegów z Ruchu Narodowego za związanie się z ugrupowaniem Janusza Korwin-Mikkego.

- Zawsze blokowałem współpracę z Korwinem. Miałbym dosyć tłumaczenia się przez całe życie z tego co wygaduje na temat kobiet, osób niepełnosprawnych czy posiadania dzieci z szympansem. Bzdury wygaduje - powiedział w rozmowie z „Super Expressem”. Jego zdaniem sam lider KORWiN powinien odejść z polityki. - Jeśli już jest się w wieku, w którym nie ma się predyspozycji do polityki, to powinno się z niej zrezygnować - stwierdził.

Andruszkiewicz skrytykował też posłów Konfederacji Krzysztofa Bosaka i Roberta Winnickiego. - Nie ma żadnych szans w wyborach prezydenckich - mówił o tym pierwszym.

- Powinien się wytłumaczyć z paru osobistych kwestii, na przykład czym się zajmował i z czego żył przez ostatnie lata. Nie słyszałem nic o tym gdzie pracował i nie wiadomo z czego się utrzymywał... czekam na oświadczenie majątkowe - powiedział. Z kolei Winnicki zdaniem Andruszkiewicza „widzi się w roli wodza” i „ma nazbyt nadmuchane ambicje”.