Aktualizacja: 20.04.2020 22:54 Publikacja: 20.04.2020 20:16
Foto: shutterstock
Równo sto lat temu doszło do podpisania umowy sojuszniczej między przedstawicielami odrodzonego państwa polskiego i demokratycznej Ukrainy. Historia nazwała ją sojuszem Piłsudskiego z Petlurą, porozumieniem, które miało na celu wzajemne uznanie państwowości, określenie granic, ale przede wszystkim podjęcie wspólnych działań przeciwko największemu zagrożeniu dla obu odrodzonych bytów narodowych – jakim była bolszewicka Rosja.
To był szczególny moment w historii dwóch zwaśnionych i do niedawna walczących ze sobą krajów. Polska zbierała się do niepodległości po stuleciu zaborów. Wciąż nie miała bezpiecznych granic, a ze wschodu ciągnęło zagrożenie bolszewickim projektem wszechświatowej rewolucji proletariatu.
Z Donaldem Trumpem nigdy nie wiadomo. Jutro może powiedzieć coś odwrotnego, niż dziś. Ale w tę sobotę, po raz pi...
Sławomir Mentzen miał w tej kampanii bardzo efektowne wzloty, ale tuż przed metą zaczął potykać się o własne nog...
Trzecia już debata prezydencka TV Republika się nie udała, bo co za dużo, to niezdrowo. Niełatwo nawet wskazać t...
Friedrich Merz powtórzył w Warszawie, że temat reparacji jest zamknięty. A Polska nie zamierza naciskać. To wnio...
To symboliczne, że w dniu 80. rocznicy zakończenia – dzięki interwencji USA – wojny w Europie kardynałowie na gł...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas