Szułdrzyński: PiS podbił stawkę wyborów

Skoro Polacy boją się, że po dojściu do władzy opozycji im się pogorszy, to PiS proponuje im jeszcze więcej, by się bali, że stracą jeszcze bardziej.

Aktualizacja: 09.03.2019 07:06 Publikacja: 07.03.2019 18:52

Szułdrzyński: PiS podbił stawkę wyborów

Foto: Fotorzepa, Michał Kolanko

Komentatorzy kolejny tydzień szukają odpowiedzi na pytanie, dlaczego PiS tak wcześnie złożył swoje propozycje socjalne. Wybory europejskie odbędą się pod koniec maja, parlamentarne pięć miesięcy później. Niektórzy wręcz stawiali tezę, że był to akt desperacji: nagromadzenie kłopotów było tak duże, że potrzeba było wielkiego „bum", które zmieniłoby polityczną agendę.

Jeśli jednak popatrzymy na to, jak rozwija się dyskusja nad „piątką Kaczyńskiego", można postawić tezę, że zarówno strategia, jak i czas były przez PiS przemyślane. Tzw. transfery socjalne stały się absolutnie tematem numer jeden, punktem odniesienia politycznej debaty. PiS udało się wejść na korzystny dla siebie grunt dyskusji o roli państwa jako siły, która likwiduje ubóstwo i za pomocą redystrybucji dokonuje socjalnej rewolucji. Prowadzenie sporu na tym polu jest dla PiS niezwykle wygodne. I to z kilku powodów.

Po pierwsze dlatego, że PiS ma tu realne osiągnięcia. Po drugie, warto pamiętać o nastrojach Polaków. Na początku stycznia sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej" pokazał, że to właśnie kwestie socjalne są dla Polaków tym, co ich najmocniej niepokoi w perspektywie potencjalnej wygranej opozycji. 56 proc. badanych obawia się, że jeśli wybory wygra opozycja, podwyższony zostanie wiek emerytalny (boi się tego nawet co trzeci wyborca Platformy!), 63 proc. się obawia, że po zwycięstwie dzisiejszej opozycji wzrosną ceny prądu (51 proc. sympatyków PO). Jeśli chodzi o likwidację 500+ – boi się tego 37 proc ankietowanych, innego zdania jest zaś 53 proc. badanych. Jednak już 75 proc. elektoratu PiS jest zdania, że opozycja odbierze polskim rodzinom 500+.

„Piątka Kaczyńskiego" jest więc przekierowaniem całej debaty na tematy socjalne, a zarazem próbą przelicytowania stawki zbliżających się wyborów. PiS zdaje się mówić do wyborców: skoro się boicie, że po dojściu do władzy opozycji wam się pogorszy, to my proponujemy wam jeszcze więcej, byście się bali, że stracicie jeszcze bardziej. Im wyższa oferta socjalna, tym wyższa stawka tegorocznych wyborów.

W dodatku tej narracji sprzyja dość niekoherentna oferta programowa Koalicji Europejskiej. Nowoczesna uważana jest za partię, która chętnie by podwyższyła wiek emerytalny i odebrała 500+. Najbardziej socjalne jest PSL, Platforma zaś jest zupełnie pogubiona, nie mogąc się zdecydować, czy propozycje PiS są populizmem i korupcją polityczną czy może jedynie kalką z programu PO. W efekcie poza dość chaotyczną krytyką zjednoczona opozycja nie potrafi sensownie odpowiedzieć na „piątkę Kaczyńskiego".

Dzięki temu PiS łatwiej będzie ten lęk podsycać. Być może nie zdobędzie tym wielu nowych wyborców, ale ci, którzy choćby rozważają poparcie dla tej partii, będą bardziej zmobilizowani, by pójść i zagłosować. Za swoim bezpieczeństwem socjalnym.

Trudno więc uznać ruch PiS za falstart. To raczej manewr, który – zaskakując opozycję – doprowadził do chaosu w jej szeregach.

Komentatorzy kolejny tydzień szukają odpowiedzi na pytanie, dlaczego PiS tak wcześnie złożył swoje propozycje socjalne. Wybory europejskie odbędą się pod koniec maja, parlamentarne pięć miesięcy później. Niektórzy wręcz stawiali tezę, że był to akt desperacji: nagromadzenie kłopotów było tak duże, że potrzeba było wielkiego „bum", które zmieniłoby polityczną agendę.

Jeśli jednak popatrzymy na to, jak rozwija się dyskusja nad „piątką Kaczyńskiego", można postawić tezę, że zarówno strategia, jak i czas były przez PiS przemyślane. Tzw. transfery socjalne stały się absolutnie tematem numer jeden, punktem odniesienia politycznej debaty. PiS udało się wejść na korzystny dla siebie grunt dyskusji o roli państwa jako siły, która likwiduje ubóstwo i za pomocą redystrybucji dokonuje socjalnej rewolucji. Prowadzenie sporu na tym polu jest dla PiS niezwykle wygodne. I to z kilku powodów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Trzydzieści siedem sekund Izabeli Bodnar
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Wielkiej wojny na Bliskim Wschodzie jeszcze nie można uznać za odwołaną
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Donald Trump zrobił PiS-owi przysługę. Niedźwiedzią
Komentarze
Donald Trump i Andrzej Duda zjedli kolację. I dobrze, to właśnie polityka
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Polacy sceptyczni wobec Unii. To efekt oswajania z geopolityczną katastrofą