Po tym jak wulkan Taal wyrzucał popiół, niewielkie kamienie oraz parę na wysokość do 15 kilometrów, w niedzielę władze zadecydowały o ewakuacji 45 tysięcy ludzi. Zamknięto także międzynarodowe lotnisko w Manili. Istnieją obawy, że wybuch zmusi do ucieczki co najmniej 200 tys. osób.
Miasta wokół wulkanu, który znajduje się około 70 kilometrów na południe od stolicy Manili, zostały pokryte grubym popiołem i osadami. Dziś w godzinach porannych zaczęła wylewać się z niego lawa.
Mierzący 311 metrów Taal jest najmniejszym, wciąż aktywnym wulkanem na świecie.
Od 1572 roku miały miejsce 33 erupcje wulkany Taal. Ostatni miał miejsce w 1977 roku. Największa erupcja nastąpiła jednak w roku 1911. Zginęło wówczas ponad 1,3 tys. osób. Zanim wulkan wybuchł w kraterze znajdowało się kilka kolorowych jezior. Krajobraz po znacznie się po tym zmienił i obecnie jedyne jezioro w kraterze ma kolor turkusowy.
JUST IN: Taal Volcano erupts on Sunday afternoon. | Video courtesy of Veronica Mercado pic.twitter.com/uWEYlVJ94j
— The Philippine Star (@PhilippineStar) January 12, 2020