Liczba ofiar trwających od kilku miesięcy pożarów buszu w Australii wzrosła do dwunastu.
Pożary buszu w Australii o tej porze roku nie są niczym niezwykłym, jednak w tym roku zaczęły się wcześniej niż zazwyczaj. Do tej pory objęły powierzchnię ponad 4 mln hektarów. Z uwagi na trwającą od trzech lat suszę ryzyko pożarowe w Australii jest wysokie. Niemal codziennie pojawiają się doniesienia o nowych pożarach. Sytuację pogarszają utrzymujące się w Australii wysokie temperatury i silny wiatr.
W stanie Nowa Południowa Walia straż pożarna walczy z ok. setką pożarów. W środę na wybrzeżu trwało szacowanie strat. - Niestety, możemy poinformować, że policja potwierdziła trzy kolejne ofiary śmiertelne pożarów na południowym wybrzeżu - powiedział zastępca komendanta policji Nowej Południowej Walii Gary Worboys.
- Funkcjonariusze są także w Lake Conjola, gdzie ogień zniszczył dom, którego mieszkańca wciąż nie odnaleziono - dodał. Jak poinformowano, zaginiony ma 72 lata.
Według wstępnych szacunków, w ostatnich pożarach w tym rejonie Australii ogień zniszczył ok. 200 budynków.