Prezydent Wysp Kanaryjskich Angel Victor Torres na Twitterze poinformował, że może przekazać dobre wieści w sprawie pożaru.

"Eksperci twierdzą, że pożar słabnie" - napisał. Jeden z urzędników z wyspy powiedział w rozmowie z hiszpańskim radiem, że pożar dogasa ponieważ nie rozprzestrzenia się tak szybko jak przy silnym wietrze. Dodał, że wpływ pożaru na środowisko nie był tak duży, jak się początkowo obawiano. 

W poniedziałek pożar dotarł do parku narodowego Tamadaba, dziewiczego lasu sosnowego uważanego za jedno z zielonych płuc wyspy. Ogień na szczęście nie dotarł do innego ważnego parku - Inagua. 

Wczoraj władze ogłosiły, że pożar objął około 10 tys. hektarów. Z ogniem walczyło około tysiąca strażaków. Wykorzystano także śmigłowce i samoloty gaśnicze.