O wypadku poinformował portal Trybuny Górniczej.

Do zdarzenia doszło przed godziną 8.00 rano. Na poziomie 500 metrów górnik został wciągnięty między taśmę a wspornik mieszczący się za bębnem napędowym.

Jak poinformował rzecznik Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski, wypadkowi uległ 49-letni mężczyzna. Choć chwilę po wypadku zarządzono akcję ratunkową, górnika nie udało się uratować.

Mężczyzna pracował w kopalni od ponad dziewięciu lat. Osierocił 14-letniego syna.