Firmy odzieżowe stopniowo zdobywają sieć

Krajowe marki coraz większą część przychodów zawdzięczają e-sklepom.

Aktualizacja: 20.12.2016 20:06 Publikacja: 20.12.2016 19:27

Foto: 123RF

Nie ma na warszawskiej giełdzie polskiej firmy odzieżowej, która w strategii nie miałaby wpisanego rozwoju biznesu w internecie. To powszechny sposób na wyższe przychody i poprawę marży operacyjnej i EBITDA oraz szansa na relatywnie tanie wejście na rynki zagraniczne. Na razie sprzedaż w sieci odpowiada w zależności od marki i asortymentu za 2–17 proc. przychodów.

Próchnik kupuje

W ten trend wpisuje się łódzki Próchnik. Kierowana przez Rafała Bauera spółka chce kupić witrynę e-Lady.pl. Podpisała list intencyjny z jej właścicielką Anną Marynowską. Warunki transakcji mają zostać ustalone do końca lutego.

To zapewne jeden z trzech planowanych przez Próchnika zakupów. W listopadzie podał, że sprzedaż online ma przynieść grupie 20 mln zł w 2017 r. i 30 mln zł w 2018 r.

Z inwestycji w e-sklep nie rezygnuje Solar. – Niedawno wdrożyliśmy nową platformę istotnie zwiększającą funkcjonalność sklepu internetowego, m.in. pozwalającą na dokonywanie zakupów również poprzez smartfony – mówi Stanisław Bogacki, prezes Solaru.

W przypadku tej grupy e-commerce odpowiada po dziewięciu miesiącach tego roku za 3,7 proc. przychodów, czyli nieznacznie mniej niż rok temu. Jak tłumaczy prezes, to efekt modernizacji platformy, która sprawiła, że przez pewien czas e-sklep nie działał.

Vistula Group, do której należą także takie marki jak Wólczanka, Deni Clair czy jubilerski W.Kruk, czerpie już z e-sklepów 7,6 proc. przychodów.

– Grupa zakłada, że przychody z e-commerce w tym roku stanowić będą blisko 7 proc. łącznych obrotów, ale moim zdaniem odsetek ten może być nawet nieco wyższy i wynieść 8–10 proc. – mówi Adrian Górniak, analityk Domu Maklerskiego BDM.

– W mojej ocenie mocniej może rozwijać się sprzedaż internetowa w części jubilerskiej (stanowi ok. 4 proc. przychodów segmentu – red.). Nie zdziwiłoby mnie wejście grupy w jubilerski e-commerce za granicą w perspektywie drugiego półrocza 2017 i 2018 r. – wskazuje Górniak. – W segmencie odzieżowym Vistula moim zdaniem ma jeszcze wiele ciekawych rzeczy do zrobienia na krajowym rynku w tradycyjnym kanale sprzedaży – dodaje analityk.

W stronę Zalando

Grupa Gino Rossi, do której należy także marka Simple, działa w sieci od czterech lat.

– Jest to najdynamiczniej rosnący kanał sprzedaży – mówi Tomasz Malicki, prezes Gino Rossi. – Po dziewięciu miesiącach br. odpowiada on za około 13 proc. przychodów ze sprzedaży detalicznej grupy. Dla marki Gino Rossi jest to ok. 10 proc., dla Simple – ok. 17 proc. W perspektywie dwóch–trzech lat udziały te urosną odpowiednio do 20 i 25 proc. – uważa Malicki.

Konrad Księżopolski, szef analityków zajmujących się firmami z GPW w Haitong Banku, wskazuje, że w branży odzieżowej sprzedaż wielu znanych marek pod jednym szyldem, jak robi to Zalando, sprawdza się w internecie jak na razie lepiej. – CCC po przejęciu firmy eObuwie (oferuje różne marki obuwia) i LPP (właściciel marek Reserved czy Cropp) to przykłady firm różnie rozwijających się w internecie – mówi.

– W grupie LPP e-commerce po dziewięciu miesiącach br. odpowiada za 2,1 proc. przychodów. Do 2020 r. odsetek ten ma urosnąć do 7–8 proc. W przypadku CCC, za sprawą eObuwia, w tym roku będzie to już około 9 proc. – wskazuje.

– Marża zysku operacyjnego eObuwia to ok. 15 proc., przy 10-proc. marży całej grupy. Sądzę, że kanał internetowy LPP może mieć jeszcze wyższą rentowność – uważa Księżopolski.

Internetowe sklepy TopSecret należące do Redanu odnotowały w tym roku 13-proc. wzrost przychodów, do 30 mln zł. Biznes w sieci chce rozwijać także spółka zależna Redanu, TXM, która niedługo zadebiutuje na giełdzie. Przeznaczy na swój e-sklep część z 20 mln zł (liczyła na 26 mln), którymi zasilili ją inwestorzy.

TXM prowadzi sklepy dyskontowe, w których odzież to ważna część asortymentu. Po trzech kwartałach 2016 r. e-commerce odpowiada za nieco ponad 2 proc. przychodów TXM. W 2018 r. ten udział ma sięgnąć 5 proc.

Nie ma na warszawskiej giełdzie polskiej firmy odzieżowej, która w strategii nie miałaby wpisanego rozwoju biznesu w internecie. To powszechny sposób na wyższe przychody i poprawę marży operacyjnej i EBITDA oraz szansa na relatywnie tanie wejście na rynki zagraniczne. Na razie sprzedaż w sieci odpowiada w zależności od marki i asortymentu za 2–17 proc. przychodów.

Próchnik kupuje

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy
Handel
Biden chce uderzyć w Chiny. Wzywa do potrojenia ceł na metale
Handel
Pęka handel Chin z Rosją. Kreml po prośbie w Pekinie