Verdi organizuje strajki w niemieckich oddziałach Amazona zawsze w okolicach świat Wielkiej Nocy i Bożego Narodzenia, kiedy to firma ma największe obroty i najwięcej pracy.
Także w tym roku dojdzie do strajków w centrach dystrybucyjnych w Lipsku i Werne oraz prawdopodobnie w Rheinbergu koło Duisburga. Do pracy nie przystąpią członkowie związku zawodowego zatrudnienie na porannej zmianie.
- Istnieje takie niebezpieczeństwo, że wasze prezenty świątecznie nie dotrą na czas - powiedział rzecznik związku zawodowego Verdi niemieckiej agencji DPA.
Przedstawiciele Amazona zapewniają, że do żadnych opóźnień nie dojdzie, ponieważ na czas świat zwiększono w centrach zatrudnienie trzykrotnie. - Strajk nie ma żadnego wpływu na dziłąlnośc centrum - podkreśla Amazon. W poprzednich latach strajki nie wpłynęły na wydłużenie okresu dostarczania paczek klientom - podkreśla Amazon. W Lipsku pierwszego dnia do strajku przystąpiło zaledwie 350 osób a absolutna większość pracowała normalnie - oświadczył przedstawiciel koncernu.
Verdi zapowiada, że strajk w Lipsku ma potrwać do Wigilii. W innych centrach trwają jeszcze ustalenia.