Jak wynika z danych Retail Institute liczba klientów w 130 centrach handlowych, w tygodniu kampanii Black Friday, tj. od 19 do 25 listopada 2018 roku, wzrosła o 13,8 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku 2016 oraz o 8,9 proc. w porównaniu do wyników z 2017 roku.

- Oznacza to, że wyprzedaże w Black Friday przyciągnęły w tym roku do centrów handlowych o 1,1 miliona klientów więcej niż w 2016 roku. Największy, 22,9 proc. wzrost frekwencji, odnotowały centra bardzo duże (mające ponad 40 tys. mkw. powierzchni wynajmu) oraz te, których dominującą ofertę stanowi moda oraz usługi (+16,5 proc.) - mówi Anna Szmeja, prezes Retail Institute. - Co jest dość zaskakujące, centra małe i średnie odnotowały w tym roku spadki frekwencji na poziomie ok. 3,5 proc. W tym samym czasie obroty, od piątku do niedzieli, wg wstępnych szacunków naszych ekspertów, były dwukrotnie wyższe, niż w poprzedni weekend – dodaje.

Według Retail Institute, w ciągu najbliższych lat, akcje typu Black Friday w Polsce zyskają własny, lokalny charakter. Już w tym roku zaobserwowano przekształcanie się Black Friday w „Black Week" lub w „Black Weekend". Wiele firm rozpoczęło obniżki cen przed 23. listopada i wydłużyło je o kolejny tydzień, otwierany kampaniami wyprzedażowymi sklepów online - „Cyber Monday". W odróżnieniu od Ameryki Północnej i większości krajów europejskich, w których kampania Black Friday dotyczy wybranego asortymentu, a jej celem jest wyprzedanie stanów magazynowych i towarów wolniej rotujących, w Polsce obniżki obejmowały, z wyjątkami, cały asortyment i sięgały 30-50 proc. w branży modowej oraz 20 proc. w sektorze zdrowia i urody.