Od 1 lipca francuskie sklepy będą musiały pokazywać na opakowaniach z produktami żywnościowymi i innymi powszechnymi artykułami konsumpcyjnymi (np. detergenty) przez dwa miesiące od czasu wprowadzenia do sprzedaży różnice w zawartości, wskazujące na to, że podrożały.
Francja walczy ze shrinkflacją
„Informacja ta ma podawać zmianę ceny wobec wagi, aby konsument znał prawdziwą ewolucję ceny. Shrinkflacja jest oszustwem i skończymy z tym. Chcę odbudować zaufanie konsumentów, a to wiąże się z przejrzystością” — ogłosił w komunikacie minister gospodarki i finansów, Bruno Le Maire.
„Od 1 lipca w pobliżu takiego produktu będzie taka informacja, kiedy jego ilość zmaleje, a cena nie zmieni się albo wzrośnie. To ważny krok w walce, jaką prowadzę o przejrzystość wobec konsumentów” — podała z kolei minister handlu Olivia Grégoire.
Czytaj więcej
W ostatnim roku rynek marek własnych urósł aż o 19 proc. A 27 proc. konsumentów chce na takie pro...
Nowy przepis będzie obowiązywać produkty żywnościowe i konsumpcyjne w opakowaniach producentów, ryż, makarony, konserwy, napoje, środki piorące, higieny osobistej.