Produkty Unilever znikają z półek brytyjskiego Tesco. Wszystko przez spadek wartości funta

Spadki kursu funta i nieskuteczne negocjacje cenowe producenta ze sprzedawcą mają skutki zaskakujące dla klientów. Z półek brytyjskiego Tesco znikają znane i uznane marki produktów.

Aktualizacja: 13.10.2016 17:59 Publikacja: 13.10.2016 16:02

Spadki kursu funta i nieskuteczne negocjacje cenowe producenta ze sprzedawcą mają skutki zaskakujące

Spadki kursu funta i nieskuteczne negocjacje cenowe producenta ze sprzedawcą mają skutki zaskakujące dla klientów. Z półek brytyjskiego Tesco znikają znane i uznane marki produktów.

Foto: Bloomberg

Klienci brytyjskich sklepów Tesco zauważyli ostatnimi czasy stopniowe znikanie wielu popularnych marek z oferty. Wśród nich produkty takich matek jak: Hellmanns, Knorr, Persil, Dove czy popularnej w Wielkiej Brytanii marki Marmite. Wszystkie te marki łączy właściciel: Unilever.

Co stoi za tym zjawiskiem? Zmniejszanie się oferty wynika ze sporu między siecią sklepów, a producentem. Za całym zamieszaniem stoi brytyjski funt, a dokładnie spadek jego wartości, która od głosowania nad Brexitem obniżyła się już o 17 proc.

W takiej sytuacji Tesco, chcąc zrekompensować spadek wartości brytyjskiej waluty, byłby zmuszony do podwyżki cen importowanych produktów, których cena ustalana jest w dolarach i euro. Jest to zarazem rozwiązanie, którego jak twierdzą Brytyjczycy, domagał się od nich Unilever.

Tesco wybrało jednak inną drogę. Firma zapowiedziała, że będzie walczyć z podwyżkami usuwając produkty marek Unilevera z półek. Dziennik „The Guardian" donosił, że Unilever chciał użyć pretekstu, jakim jest Brexit i spadek kursu funta do podwyższenia swoich cen, także dla wyrobów produkowanych w Zjednoczonym Królestwie. Dziennik „The Sun" informuje z kolei, że również inne sieci handlowe zastanawiają się nad podobnymi krokami.

Unilever to nie jedyna spółka, która może doświadczyć problemu pustych półek. Tesco zapowiedziało, że będzie walczyć z każdym dostawcą, który będzie próbował wykorzystać spadek kursu funta.

Graeme Pitkethly z Unilevera bronił dziś stanowiska swojej firmy i podwyżek:

- Podwyższamy ceny w Zjednoczonym Królestwie. To naturalna konsekwencja dewaluacji – tłumaczy.

Dyskurs pomiędzy spółkami trwa, a tymczasem klienci Tesco na Wyspach ze zdumieniem obserwują puste półki.

Klienci brytyjskich sklepów Tesco zauważyli ostatnimi czasy stopniowe znikanie wielu popularnych marek z oferty. Wśród nich produkty takich matek jak: Hellmanns, Knorr, Persil, Dove czy popularnej w Wielkiej Brytanii marki Marmite. Wszystkie te marki łączy właściciel: Unilever.

Co stoi za tym zjawiskiem? Zmniejszanie się oferty wynika ze sporu między siecią sklepów, a producentem. Za całym zamieszaniem stoi brytyjski funt, a dokładnie spadek jego wartości, która od głosowania nad Brexitem obniżyła się już o 17 proc.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy
Handel
Biden chce uderzyć w Chiny. Wzywa do potrojenia ceł na metale