Na początku marca sensacją było zajęcie przez komornika tysięcy pudełek lodów w magazynach należących do sieci Lidl. Błyskawicznie też wycofywano pudełka lodów Ballino ze sklepowych lodówek. Wszystko to działo się w celu zabezpieczenia powództwa marki Grycan, której prawnicy twierdzili, że opakowania lodów Lidla łudząco przypominają opakowania Grycana. Spór, który miał szansę skończyć się kosztownym procesem, na szczęście zakończył się ugodą podpisaną 26 kwietnia. Obie firmy poinformowały dziś o niej w suchym komunikacie prasowym:

Na mocy zawartego porozumienia, od 22 maja do 31 sierpnia b.r. sieć Lidl będzie mogła sprzedawać lody marki własnej Ballino w dotychczasowych opakowaniach, jednak pod warunkiem, że będą one dodatkowo trwale i wyraźnie oznaczone naklejkami z nazwą marki i jej producenta, tj. firmy Kilargo Sp. z o.o. z siedzibą w Dobroniu, oraz zostaną dodatkowo zapakowane w zaklejony kartonik z nową grafiką. Informacja o producencie lodów Ballino znajdzie się również na etykietkach cenowych we wszystkich sklepach sieci. Kolejne partie lodów Ballino będą już sprzedawane w opakowaniach o nowym wzorze graficznym, do którego spółka Lodziarnie Firmowe nie zgłosiła zastrzeżeń. W związku z podpisaniem ugody, pozew sądowy przeciwko sieci Lidl został wycofany.

Z oświadczenia jasno wynika, że Lidl zmieni opakowania lodów Ballino, tak by różniły się bardziej od opakowań marki Grycan. Może jednak sprzedać już wyprodukowane lody. Musi jednak zadbać o dodatkowe oznaczenie z nazwą marki i dopisanie producenta, którym jest firma Kilargo, znana z marki Augusto i produkcji lodów marek własnych nie tylko dla Lidla, ale także dla Biedronki, Tesco czy Żabki.