Tak tragiczne wyniki dotyczą tygodnia od 9 do 15 marca. Pod jego koniec w piątek 13 marca rząd zdecydował, że zamyka większość sklepów w centrach handlowych, aby powstrzymać rozwój epidemii koronawirusa w centrach mogą działać nadal tylko wybrane sklepy. Chodziło głównie o placówki spożywcze, apteki czy sklepy drogeryjne, ale ostatecznie ze zwolnienia skorzystały też sklepy typu dom i ogród jak i niektóre placówki usługowe.

W efekcie według badania ShopperTrak Index (Poland) w kolejnym tygodniu (16-22 marca) klientów w centrach handlowych było już ponad 80 proc. mniej, zaś w ostatnim czyli 23-29 marca już 83,8 proc. mniej niż w tym okresie rok temu.

Oprócz drastycznego spadku liczby gości w tle toczy się dyskusja co zrobić z czynszami za zamknięte rządową decyzją obiekty. Pierwsza wersja ustawy o tarczy antykryzysowej zakładała 90 proc. obniżkę stawek za okres zamknięcia. Ostatecznie po autopoprawce resortu rozwoju umowy najmu w galeriach będą czasowo wygaszone, a po ustaniu epidemii najemca będzie zobowiązany do złożenia oferty galerii, tak jak wynikało to ze starej umowy, jednak na dłuższy okres i na początek z niższym czynszem. Po ustaniu zakazu dotychczas korzystający z powierzchni w galerii handlowej będą zobowiązani do złożenia oferty przedłużenia czasowo wygaszonego stosunku prawnego na takich samych zasadach jak wynikające z postanowień umowy, jednak przez dłuższy okres, tj. okres zakazu i dodatkowo 6 m-cy od dnia odwołania tego zakazu. Jeśli oferta nie zostanie złożona w terminie 3 m-cy od dnia zniesienia zakazu, umowy będą uważane za niewygaszone czasowo. Ustawą zajmuje się teraz Senat.