Stany Zjednoczone należą do naszych najważniejszych partnerów gospodarczych. Odgrywają szczególną rolę w napływie do Polski zagranicznych inwestycji, są także jednym z głównych pozaeuropejskich partnerów handlowych. Zmiana warty w Białym Domu nie oznacza zwrotu w polsko-amerykańskich relacjach biznesowych. Według Marka Czerskiego, prezesa Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych KUKE, Trump stonuje teraz wyborcze deklaracje. – Sytuacja powinna wrócić do równowagi – uważa. Można jednak przypuszczać, że biznesowego ocieplenia raczej nie będzie.
1. Na razie trudno liczyć na duży wzrost wymiany handlowej. W ostatnich latach pozycja USA w handlu zagranicznym Polski wzrosła, ale największy krok miał być dopiero przed nami: chodzi o porozumienie pomiędzy Unią Europejską a USA w sprawie transatlantyckiej strefy wolnego handlu (tzw. TTIP). Ocenia się, że umowa o transatlantyckim partnerstwie handlowym i inwestycyjnym zapewniłaby wzrost handlu dwustronnego poprzez obniżenie barier pozataryfowych. Te ostatnie w przypadku towarów pochodzenia rolnego podrażają koszt eksportu z krajów UE do USA o 73 proc. Choć do USA wysyłamy głównie wyroby przemysłu elektromaszynowego, stanowiące połowę polskiego eksportu na ten rynek, to właśnie producenci z branży spożywczej mocno liczyli na ułatwienia. Z wcześniejszych wypowiedzi Donalda Trumpa można wnioskować, że z porozumienia nici. – TTIP jest skończony – uważa Rafał Antczak, członek zarządu Deloitte.
2. Mogą się zamknąć furtki dla polskich eksporterów wchodzących do Ameryki „tylnymi drzwiami". Polska eksportuje do USA nie tylko bezpośrednio, ale również za pośrednictwem zagranicznych centrów dystrybucji i poprzez brokerów na zachodzie Europy, którzy dostarczają towary dla amerykańskiego przemysłu. Polskie firmy szukają w ten sposób różnych sposobów dotarcia do amerykańskich odbiorców. Jednym z nich może być przepływ towarów np. przez Meksyk. Jeśli administracja Trumpa będzie chciała uszczelnić granice, takie furtki mogą zostać przymknięte.
3. Polscy inwestorzy w USA mogą mieć bardziej pod górkę. Stany Zjednoczone stwarzają duże szanse dla polskiego eksportu usług i produktów informatycznych. W Polsce działa wiele małych i średniej wielkości firm produkujących unikalne rozwiązania, które z powodzeniem można by sprzedać w USA. Niektóre z tych firm już uruchomiły w Stanach swoje oddziały dla zwiększenia szans ekspansji. Nie jest to łatwe, bo firmy na terenie USA muszą spełniać wymagania zawarte w prawie federalnym, prawie stanowym i lokalnym. W ostatnim okresie pojawiło się w tym kraju wiele inicjatyw obrony rodzimych produktów pod hasłami „Bring jobs back home" czy „Putting America back to work", ukierunkowanych na pobudzenie lokalnego przemysłu. W naturalny sposób powodują one, że eksport do USA staje się trudniejszy. Teraz ich znaczenie może wzrosnąć.
