O odmowie banku centralnego dowiedziała się agencja Bloomberg. Decyzja miała zapaść pod naciskiem Białego Domu - sekretarza stanu Mika Pompeo i prezydenckiego doradcy ds. bezpieczeństwa John'a Boltona. Chodziło o odcięcie Maduro od dostępu do pieniędzy zgromadzonych w zagranicznych bankach, a należących do Wenezueli i jej obywateli.

Bloomberg podkreśla, że amerykańscy urzędnicy starają się, by wenezuelskie aktywa w zagranicznych bankach trafiły do Juana Guaido, który ogłosił się tymczasowym prezydentem Wenezueli.

Wszystkie zagraniczne rezerwy banku centralnego Wenezueli wynoszą 8 mld dol. Część z nich znajduje się w właśnie w Banku Anglii. Gdzie są pozostałe - nie wiadomo. Wcześniej Maduro próbował wyciągnąć z Banku Anglii 550 mln dol. w złotych sztabkach, z obawy, że mogą zostać zablokowane przez amerykańskie sankcje. Według agencji Reuters chodziło o 14 ton złota. Sprawa utknęła na dwa miesiące z powodu niemożliwości dostania przez ekipę Maduro ubezpieczanie transportu takiej wielkiej partii kruszcu.

Nieudolne i skorumpowane rządy Maduro, który zepchnął Wenezuelę w największy w historii kryzys gospodarczy (inflacja w 2018 r według MFW wyniosła 10 milionów procent!), chwieją się od środy. Wtedy w kraju rozpoczęły się masowe protesty a opozycja ogłosiła tymczasowym prezydentem Juana Guaido. Uznały go już takie państwa jak: USA, Brazylia, Kanada, Argentyna, Chile, Kolumbia, Kostaryka, Gwatemala, Honduras, Panama, Paragwaj, Peru, Gruzja, Albania i inne.

Jedynym państwem, które oficjalnie wciąż stoi murem za Maduro jest Rosja.