Lista rajów podatkowych UE coraz krótsza

Ministrowie finansów UE postanowili usunąć z czarnej listy rajów podatkowych 8 krajów i systemów prawnych miesiąc po sporządzeniu tej listy. Decyzje skrytykowali politycy i aktywiści.

Aktualizacja: 24.01.2018 16:45 Publikacja: 24.01.2018 16:33

Lista rajów podatkowych UE coraz krótsza

Foto: Adobe Stock

Z listy skreślono Barbados, Grenadę, Koreę, Mongolię, Makau, Panamę, Tunezję i Zjednoczone Emiraty Arabskie "po złożeniu zobowiązań na wysokim szczeblu o usunięciu niepokojów UE" - stwierdził komunikat ministrów. Ich decyzja jest zgodna z zaleceniami unijnych ekspertów podatkowych zawartymi w kodeksie postępowania.

Ta ósemka trafiła na tzw. szarą listę, dołączając do 47 innych podmiotów, które wcześniej obiecały zmienić swe przepisy podatkowej, aby spełniały unijne normy. Kraje z tej listy mogą wrócić na czarną listę, jeśli nie dotrzymają tego, co obiecały.

Na czarnej liście pozostają Bahrajn, Guam, Wyspy Marshalla, Namibia, Palau, Samoa Amerykańskie, Samoa, Saint Lucia i Trynidad i Tobago.

Listę sporządzono w grudniu, aby zniechęcała do najbardziej agresywnych działań w zakresie uchylania się od regulowania podatków. Ministrowie stwierdzili, że skreślenie niektórych podmiotów jest oznaką działania tej metody, bo kraje na świecie zgadzają się na przyjmowanie unijnych norm przejrzystości podatkowej i współpracy.

- Jurysdykcje na świecie ciężko pracowały nad dotrzymaniem swych zobowiązań w zakresie reformy ich polityki podatkowej. Naszym celem jest promowanie dobrego zarządzania podatkami globalnie - oświadczył minister finansów Bułgarii, Wladislaw Goranow, kraju który przewodniczy gremiom UE w tym półroczu.

Goranow dodał na konferencji prasowej po sesji ministrów, że nie można ujawnić tych zobowiązań bez zgody krajów, które je podjęły. Uznał, ze urzędnicy z UE mogą zwrócić się do swych partnerów w Panamie czy Tunezji, czy zgodziliby się na opublikowanie tych informacji. Na ogół kraje nie chcą tego robić.

Ministrowie nie chcieli rozmawiać o możliwych sankcjach wobec podmiotów, które zostały na liście.

Słowa krytyki

Decyzja ministrów wywołała ostrą krytykę. Usunięcie z listy Panamy, która była ośrodkiem największej afery, Panama Papers, wzbudziło największe zaniepokojenie.

- Obecna decyzja jest przyznaniem się do fiaska. Skreślenie z listy Panamy, jednego z najbardziej aktywnych rajów jest katastrofalnym sygnałem w walce z uchylaniem się od podatków - powiedział centroprawicowy eurodeputowany Markus Ferber, wiceprzewodniczący komisji gospodarczej PE. Jego zdaniem, ministrowie powinni raczej rozszerzyć tę listę, wpisać na nią kraje i jurysdykcje z UE, np. Maltle i brytyjskie terytoria zamorskie

- Unia pospieszyła z usunieciem z czarnej listy krajów bez wyjaśnienia, co naprawdę zrobiły dla poprawy sytuacji. To dalsze podważanie całego procesu - stwierdziła Aurore Chardonnet z organizacji Oxfam. Wezwała Unię od ogłoszenia publicznie tych zobowiązań, czego domagali się komisarz Pierre Moscovici i eurodeputowani z różnych ugrupowań.

Z listy skreślono Barbados, Grenadę, Koreę, Mongolię, Makau, Panamę, Tunezję i Zjednoczone Emiraty Arabskie "po złożeniu zobowiązań na wysokim szczeblu o usunięciu niepokojów UE" - stwierdził komunikat ministrów. Ich decyzja jest zgodna z zaleceniami unijnych ekspertów podatkowych zawartymi w kodeksie postępowania.

Ta ósemka trafiła na tzw. szarą listę, dołączając do 47 innych podmiotów, które wcześniej obiecały zmienić swe przepisy podatkowej, aby spełniały unijne normy. Kraje z tej listy mogą wrócić na czarną listę, jeśli nie dotrzymają tego, co obiecały.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Zagrożenie dla gospodarki. Polaków szybko ubywa
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą
Gospodarka
Poprawa w konsumpcji powinna nadejść, ale wyzwań nie brakuje
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje
Gospodarka
Bez potencjału na wojnę Iranu z Izraelem