Nastrojom inwestorów z amerykańskich giełd pomogło m.in. złagodzenie wojny handlowej. W weekend chińskie ministerstwo handlu poinformowało, że rozmowy techniczne na temat wstępnej umowy handlowej zostały już praktycznie zakończone. Prezydent USA Donald Trump stwierdził w poniedziałek, że duża część umowy handlowej z Chinami zostanie zatwierdzona "przed terminem".

Pozytywnie na nastroje inwestorów wpływają również oczekiwania dotyczące polityki pieniężnej. Rynek spodziewa się, że w środę Fed znów obniży stopy procentowe. Sezon wyników kwartalnych w USA był zaś jak dotąd lepszy niż się spodziewano. Spośród około 200 spółek, które jak dotąd opublikowały raporty za trzeci kwartał, aż 79 proc. miała wyniki lepsze od średniej prognoz analityków.

- Spośród spółek z indeksu S&P 500, które opublikowały wyniki, tylko 32 w swoich komunikatach wspomniało o ryzyku recesji - zauważa Nick Mazing, analityk z firmy Sentico.

- Narracja ekonomiczna przeszła w tym roku od "recesji" do "słabego, ale stabilnego wzrostu", co jest nie tak gorszym scenariuszem, jak się spodziewano - twierdzi Sam Stoval, strateg z CFRA.

Oczywiście trzeba wziąć poprawkę na to, że wiosną i latem tego roku analitycy cięli prognozy wyników spółek, więc łatwiej było pozytywnie zaskoczyć zyskami. Ogólnie jednak zyski spółek z indeksu S&P 500 okazały się w tym sezonie o 3 proc. mniejsze niż w takim samym okresie rok wcześniej. Sytuacja jest jednak bardzo daleka od czarnych scenariuszów, które kreślono jeszcze kilka miesięcy temu. Szacunki agencji Bloomberga mówią, że przychody spółek z indeksu S&P 500 wzrosły w trzecim kwartale o 1,8 proc. r./r., gdy średni wzrost kwartalny z ostatnich pięciu lat wynosił 2,5 proc. W czasie przemysłowej recesji z lat 2015-2016 przychody spółek spadały średnio kwartalnie o 2,6 proc. Odliczając sektor energetyczny, wzrost przychodów mógł wynieść w trzecim kwartale 3,5 proc., gdy średnia z ostatnich pięciu lat wynosiła 3,7 proc. W okresie przemysłowej recesji z lat 2015-2016 wyniósł on 1,6 proc. Wyniki spółek sugerują więc, że amerykańska gospodarka zwalnia, ale wciąż jest daleka od recesji.