W zestawieniu dominują spółki z sWIG80 (pięć) oraz mWIG40 (cztery). Jedna firma reprezentuje tylko szeroki WIG. Brak przedstawiciela blue chips sugeruje, że technicy nie spodziewają się rychłego powrotu WIG20 na ścieżkę wzrostu.

Pod względem branżowym marcowy portfel także wykazuje pewną koncentrację – sektory transportu i odzieżowy mają bowiem po trzech przedstawicieli. Z perspektywy technicznej natomiast analitycy często odwołują się do układów konsolidacyjnych budowanych w ostatnim czasie na wykresach. Analitycy liczą, że marzec przyniesie wybicie w górę, które zainicjuje silną falę zwyżek.

Analizując wyznaczone przez ekspertów poziomy docelowe (tzw. take profit), można dojść do wniosku, że są oni nie lada optymistami. Średni potencjał wzrostowy, licząc w odniesieniu do zamknięcia sesji z 27 lutego, wynosi bowiem 19 proc. Największy zasięg wzrostu szacowany na podstawie analizy technicznej mają Gino Rossi, Monnari i Newag, odpowiednio 42 proc., 30 proc. i 28 proc. Trudno oczekiwać, by wszystkie spółki zrealizowały optymistyczne scenariusze typujących. Przy tak dużych zasięgach wystarczy jednak kilka, by pokonać szeroki rynek. W lutym się to udało, choć z lekkim niesmakiem. Portfel był bowiem na minusie (-2,3 proc.), ale mniejszym niż WIG (-4,9 proc.). Najlepszą spółką ostatniego zestawienia było Monnari, na którego walorach można było zarobić 3,7 proc.

Więcej w „Parkiecie"