Nieśmiałe próby na starcie

WIG20 zaczął dzień na nieznacznym plusie. Co z tego wyniknie?

Aktualizacja: 27.04.2021 10:04 Publikacja: 27.04.2021 09:52

Nieśmiałe próby na starcie

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

Początek tygodnia na warszawskiej giełdzie wypadł naprawdę nieźle. Co prawda przez długą część poniedziałkowej sesji byki miały problem aby coś ugrać, ale na ostatniej prostej pokazały moc i WIG20 zakończył dzień całkiem przyzwoitym wzrostem. To mogło napawać optymizmem przed dzisiejszą sesją. Na razie jednak optymistyczne założenia się nie zmaterializowały.

Od początku notowań jesteśmy świadkami przeciągania liny. WIG20 w pierwszych minutach balansował przy poziomie zamknięcia z wczoraj, z nieznacznym wskazaniem na popyt. Czekamy więc na jakiś mocniejszy impuls do działania.

Wzrostami i nowymi rekordami zakończyła się wczorajsza sesja na Wall Street. Można więc powiedzieć, że mieliśmy dzień jak co dzień. S&P500 zyskał niecałe 0,2 proc. i zamknął dzień na poziomie 4187pkt co jest nowym rekordem. Podobnie wyglądała sytuacji w przypadku Nasdaq Composite, który zyskał prawie 0,9 proc. Inwestorzy zapomnieli więc już o temacie podwyżek podatków od zysków kapitałowych. Teraz tematem jeden są wyniki spółek za I kwartał.

Spadki przeważały za to podczas azjatyckiej części notowań. Nikkei225 spadł prawie 0,5 proc. Na nieznacznych minusach dzień zakończyły także takie wskaźniki jak Kospi czy też Hang Seng.

Kalendarz makroekonomiczny, jak to przy wtorku, raczej dzisiaj nie rozpieszcza inwestorów. Ciężko oczekiwać aby odczyt indeksu Conference Board mógł tchnąć w giełdy życie, tym bardziej, że ten tydzień upływa przede wszystkim pod znakiem banków centralnych. W środę po europejskiej sesji poznamy dalszy kształt polityki pieniężnej Rezerwy Federalnej.

Niewielkie zmiany na początku dnia obserwujemy także na rynku surowców i walut. Euro jest wyceniane na 4,55 zł, zaś dolar kosztuje 3,77. Główna para walutowa EUR/USD jest przy poziomie 1,207.

Początek tygodnia na warszawskiej giełdzie wypadł naprawdę nieźle. Co prawda przez długą część poniedziałkowej sesji byki miały problem aby coś ugrać, ale na ostatniej prostej pokazały moc i WIG20 zakończył dzień całkiem przyzwoitym wzrostem. To mogło napawać optymizmem przed dzisiejszą sesją. Na razie jednak optymistyczne założenia się nie zmaterializowały.

Od początku notowań jesteśmy świadkami przeciągania liny. WIG20 w pierwszych minutach balansował przy poziomie zamknięcia z wczoraj, z nieznacznym wskazaniem na popyt. Czekamy więc na jakiś mocniejszy impuls do działania.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Giełda
Łowy na dywidendy czas rozpocząć
Giełda
WIG20 w efektownym stylu powraca powyżej 2500 pkt
Giełda
Krótkotrwałe nerwy na giełdach. Dino najmocniejsze w WIG20
Giełda
Izraelski atak odwetowy zamieszał na rynkach