Jeśli mówimy o bezpieczeństwie Europy w sensie militarnym to jego filarem jest i powinno pozostać NATO - przekonywał prezydent podczas debaty otwierającej Forum Ekonomiczne w Krynicy. Zdaniem Andrzeja Dudy oczywiście Unia Europejska może równolegle budować własną wspólną armię, ale wyłącznie w ramach sojuszu północnoatlantyckiego.
- NATO sprawdziło się jako ogólnoświatowy alians państw, który pomógł zachować globalny pokój przed długi czas, nawet w chwilach największej próby - podkreślał prezydent. Dlatego wraz z rozwojem struktury sojuszu i dołączaniem do niego nowych państw jego twarda infrastruktura powinna być przesuwana na nowe terytoria - mówił.
Polski prezydent rozmawiając wraz z prezydent Chorwacji Kolindą Grabar-Kitarović i prezydentem Macedonii Gjorge Iwanowem o wyzwaniach jakie stoją przed Europą zaznaczył, że Polska otrzymuje fundusze spajające krajową infrastrukturę z tą Europejską i jego zdaniem na takiej samej zasadzie powinno działać NATO.
- NATO, jeśli rozszerzyło się o nowe państwa, to na ich terenie powinna być rozwijana nowa infrastruktura. Sojusz nie może sobie pozwolić na luki w systemie bezpieczeństwa, bowiem natychmiast pojawi się pokusa testowania takiej luki. Przesuwanie infrastruktury NATO na wschodnią flankę sojuszu będzie sygnałem, że NATO nie jest skostniała strukturą, ale żywą organizacją, która reaguje na bieszące wydarzenia - mówił Duda
Powrót do korzeni
Zdaniem Dudy Europa w rozumieniu Unii Europejskiej jest silna, ale bezradna wobec problemów, które trapią. Duda wśród nich wymienił demografię, kryzys strefy euro, falę imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu oraz woje na Ukrainie.