Reklama

Rzeszów wygrał precedensowy spór z fiskusem o VAT

Opłata przystankowa nie powoduje, że gmina musi ograniczyć odliczenie VAT od wydatków związanych z budową infrastruktury transportowej.

Aktualizacja: 15.11.2018 19:50 Publikacja: 15.11.2018 17:23

Rzeszów wygrał precedensowy spór z fiskusem o VAT

Foto: 123RF

W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny wydał precedensowy wyrok dla rozliczenia VAT w samorządach.

Czytaj także: Weryfikacja prewspółczynnika szansą na zwiększenie odliczenia VAT

Chodziło o tzw. prewspółczynnik. We wniosku o interpretację Rzeszów wyjaśnił, że od 2017 r. scentralizował swoje rozliczenia VAT łącznie z wszystkimi jednostkami budżetowymi. Jedną z nich jest Zarząd Transportu Miejskiego (ZTM), który zajmuje się zbiorowym transportem publicznym. Zarabia głównie na sprzedaży usług komunikacji miejskiej czy dzierżawie dworca. A dodatkowo na opłatach np. za jazdę bez biletu czy tzw. przystankowej za udostępnianie przewoźnikom przystanków i dworca.

Miasto miało wątpliwości, czy przy odliczaniu VAT od zakupów dokonywanych przez ZTM ma stosować tzw. prewspółczynnik. Samorządowcy nie kwestionowali, że nowelizacja w 2016 r. zmieniła sposób odliczania VAT od tzw. zakupów mieszanych, czyli z nabyciem towarów i usług wykorzystywanych zarówno do działalności gospodarczej, jak i do innych celów (poza VAT). Przewidziany w art. 86 ust. 2a ustawy o VAT prewspółczynnik, czyli odliczanie VAT proporcją, stosuje się, gdy nie jest możliwe przypisanie tych towarów i usług w całości do działalności gospodarczej podatnika. Zdaniem miasta odnosi się to do czynności, które w ogóle nie są związane z tą działalnością. Tymczasem podstawowa działalność ZTM, tj. usługi komunikacji, jest w całości opodatkowana VAT. Inne przychody, np. z opłat – bez względu na to, czy opodatkowane czy nie, są naturalną konsekwencją działalności głównej. W rezultacie gmina nie musi stosować ograniczeń w odliczeniu VAT.

Inaczej widział to fiskus. Jego zdaniem opłaty przystankowe to odrębny, inny rodzaj działalności niż gospodarcza. A to oznacza, że gdy przypisanie do działalności podstawowej nie będzie możliwe, ZTM ma stosować prewspółczynnik.

Reklama
Reklama

Miasto zaskarżyło interpretację i wygrało. Najpierw rację przyznał mu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie, potem prawo do odliczenia VAT bez ograniczeń potwierdził NSA. Uznał, że opłata przystankowa to quasi-danina, ma związek z władztwem publicznym i jest poza VAT. Nie zgodził się jednak, że głównym celem inwestowania w przystanki jest jej pobór.

Jak tłumaczył sędzia NSA Roman Wiatrowski, opłata przystankowa wyłącznie towarzyszy głównej działalności ZTM. Nie jest zaś odrębnym rodzajem działalności. Wydatki na wybudowanie przystanków są ponoszone w związku ze świadczeniem usług transportowych, a nie z poborem opłat przystankowych. Dlatego w spornej sprawie gmina nie musi stosować prewspółczynnika. Wyrok jest prawomocny.

Aleksandra Tarka

Sygn. akt: I FSK 832/18

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama