Witold M. Orłowski: Porada Marka Twaina

Zgodnie ze słownikową definicją felietony powinny być zwięzłe, aktualne, ale jednocześnie lekkie i dowcipne.

Aktualizacja: 11.03.2020 23:02 Publikacja: 11.03.2020 21:00

Witold M. Orłowski: Porada Marka Twaina

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W miarę sił staram się tej zasady trzymać. Niestety, właśnie zauważyłem, że od miesięcy piszę swoje ekonomiczne felietony niemal wyłącznie w stylu kasandrycznym i poważnym. Tłumaczą mnie nieco okoliczności, ale z profesjonalnego punktu widzenia jest to jednak błąd w sztuce. Rasowy felietonista, nawet walcząc z falami w czasie biblijnego potopu, wyryłby na glinianej tabliczce dowcipny tekścik o babilońskich kapłanach, którzy przepowiadali piękną, słoneczną pogodę – i jak zwykle się pomylili.

Niestety, chyba nie umiem tak robić. Od roku zanudzałem więc P.T. Czytelników stałym przypominaniem, że nasz rząd z własnej woli zajął się osłabianiem polskich finansów publicznych, naciągając je do granic bezpieczeństwa po to, by sfinansować wyborcze obietnice. Pisząc to, zachęcałem do większej ostrożności, wskazując na niepokojące zjawiska na świecie i w Polsce. Od wielu miesięcy zwracałem uwagę na słabnący wzrost i wzbierającą presję inflacyjną, niezauważaną przez NBP. Od jesieni stale pisałem o niepewnej sytuacji w globalnej gospodarce, która może w wyniku splotu złych okoliczności przerodzić się w otwarty ciężki kryzys. Od miesiąca głównym tematem moich felietonów stał się koronawirus i jego potencjalnie bardzo groźne efekty dla polskiej gospodarki. Inaczej nie potrafiłem, mea culpa!

Na szczęście są jednak tacy, którzy nawet wśród wzbierającej stopniowo od roku burzy potrafili utrzymać dystans i dobry humor, zachowując przy opowiadaniu żartów (co szczególnie cenię) naprawdę kamienną twarz.

Kiedy rok temu wraz z grupą ekonomistów podpisałem się pod listem do premiera ostrzegającym przed niebezpiecznym rozmontowaniem polskich finansów publicznych na potrzeby wyborów, adresat miło nazwał nas „kochanymi ekonomistami" i dowcipnie wyjaśnił, że nie zauważamy słonia w pokoju (czyli nieograniczonych możliwości zwiększania wpływów z VAT, które sfinansują wszystko, czego zażyczą sobie politycy). Pół roku później rząd popisał się jeszcze większym poczuciem humoru, stwierdzając, że stan finansów państwa jest dobry i w roku 2020 będziemy mieli zrównoważony budżet. Dwa tygodnie temu zabłysnął kolejnym udanym żartem, twierdząc, że kryzys związany z koronawirusem się kończy, a sytuacja na światowych giełdach już się ustabilizowała (od tego czasu indeksy spadły o 10–15 proc.). W szranki o miano najlepszego humorysty stanął również nasz bank centralny, opisując w kolejnych prognozach, jak to inflacja w roku 2020 osiągnie apogeum na poziomie 3, potem – 3,5, a potem – 4 proc., i zaraz potem szybko spadnie (dziś wynosi 4,4 proc.). Teraz dorzucił nowy dowcip: że wzrost PKB będzie w tym roku powyżej 3 proc.

Mark Twain napisał w jednej ze swoich humoresek, że amerykańskie dokumenty rządowe są zbyt nudne i zaproponował, by ożywić je poprzez wstawienie rysunków, żartów i wesołych wierszyków. Z niepokojem czekam na moment, kiedy coś takiego pojawi się i w naszym budżecie. Felietoniści staną się niepotrzebni.

Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC w Polsce, Akademia Finansów i Biznesu Vistula

W miarę sił staram się tej zasady trzymać. Niestety, właśnie zauważyłem, że od miesięcy piszę swoje ekonomiczne felietony niemal wyłącznie w stylu kasandrycznym i poważnym. Tłumaczą mnie nieco okoliczności, ale z profesjonalnego punktu widzenia jest to jednak błąd w sztuce. Rasowy felietonista, nawet walcząc z falami w czasie biblijnego potopu, wyryłby na glinianej tabliczce dowcipny tekścik o babilońskich kapłanach, którzy przepowiadali piękną, słoneczną pogodę – i jak zwykle się pomylili.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację