Opóźnienia w dostawach szczepionek i niepokoje z powodu nowych wariantów koronawirusa utrudniły Berlinowi i innym rządom europejskim łagodzenie restrykcji związanych z pandemią. Doszło nawet do pewnego napięcia między Brukselą i Berlinem.

Wiceminister finansów Bettina Hagedorn zaproponowała deputowanym zatwierdzenie wniosku ministra zdrowia Jensa Spahna o przeznaczeniu dodatkowych 6,22 mld euro na zakup więcej dawek — wynika z tego dokumentu. Ta suma byłaby niezależna od 2,66 mld euro przewidzianych już w budżecie na ten rok. „Dla rządu federalnego uzyskanie tych szczepionek ma fundamentalne znaczenie w opanowaniu pandemii. Ponadto potrzebna jest szeroka ich gama, aby Niemcy miały skuteczne szczepionki i w dostatecznych dawkach dla różnych grup ludności, także na wypadek, że niektóre szczepionki nie zostaną zatwierdzone" — napisała do deputowanych wicemin. Hagedorn.

Plany dodatkowych zakupów pojawiły się po wypowiedzi z ostatniego weekendu dla BBC ministra finansów Olafa Scholza, że jest wściekły, iż nie zamówiono w ubiegłym roku na szczeblu europejskim więcej dawek, a szefowa KE, Ursula von der Leyen broniła dokonań Komisji w tej sprawie.

Po zatwierdzeniu nowej sumy przez komisję budżetową Bundestagu resort zdrowia wykorzysta łącznie 8,89 mld euro na zakup 635,1 mln dawek szczepionek w ramach wspólnych unijnych planów zamówień i krajowego programu niemieckiego. Rzecznik resortu zdrowia wyjaśnił, że Berlin użyje 456 mln euro z łącznej sumy na zakup szczepionek w ramach dwustronnych umów z producentami, reszta sumy będzie wydana w ramach unijnego planu zamówień.