Szczepionki nie ma, a szefowie Novavax już dostali 46 mln dol.

Novavax wciąż zmaga się z problemami ze swoją szczepionką na koronawirusa. Równocześnie jego zarząd korzysta z wzrostu wartości akcji.

Publikacja: 11.01.2021 15:40

Szczepionki nie ma, a szefowie Novavax już dostali 46 mln dol.

Foto: Sarah Silbiger

Członkowie zarządu Novavax, firmy farmaceutycznej uczestniczącej w rządowym programie szczepionki „Operation Warp Speed” nie czekali na to, aż szczepionka będzie gotowa, by zrealizować zyski z akcji. CEO Stanley Erck i trzech innych członków zarządu korzystali w 2020 roku z rosnących cen akcji Novavax (3000 proc. w skali roku) i wypłacili sobie w ten sposób 46 mln dolarów.

Czytaj także: Novavax sprawdza czy szczepionka chroni przed mutacją wirusa

Erck sprzedał akcje za 8,7 mln dolarów, tym samym zarabiając w ten sposób blisko czterokrotnie więcej niż przez ostatnie pięć lat. Przez pięć lat przed 2020 Stanley Erck sprzedał akcje o wartości 2,2 mln dolarów. Lukratywne operacje członków zarządu nie były wcześniej raportowane i wyszły na jaw dopiero teraz. Tymczasem nie ma pewności, że Novavax wprowadzi z sukcesem szczepionkę.

Istniejąca od trzydziestu czterech lat firma stała się w 2020 roku jednym z kluczowych uczestników wyścigu o szczepionkę przeciwko Covid-19 dzięki otrzymanej w ramach „Operation Warp Speed” rządowej dotacji w wysokości 1,6 mld dolarów. Dzięki tym środkom oraz nadziejom na szczepionkę wartość rynkowa firmy Novavax wzrosła z 250 mln do 11 mld dolarów.

Rzeczniczka prasowa Novavax nie widzi niczego zdrożnego w realizacji opcji przez zarząd.

- Nasi szefowie są pewni wartości i potencjału naszych szczepionek i są zaangażowani w przyczynianie się do zakończenia pandemii Covid-19 i poprawy zdrowia publicznego na całym świecie. Nadal mają duże osobiste i zawodowe, jaki finansowe zainteresowanie sukcesem Novavax – cytuje Reuters stanowisko firmy.

Sami członkowie zarządu spółki nie odpowiedzieli na prośby o komentarz.

Tymczasem, spośród spółek, które otrzymały rządową dotację, tylko członkowie zarządu konkurencyjnej Moderny (która z sukcesem wprowadziła już szczepionkę do obrotu) sprzedali więcej akcji niż zarządzający Novavax. Sprawdziła to organizacja ochrony praw konsumentów Accountable.US, która sprawdziła transakcje między majem a listopadem 2020 roku.

Novavax ma problemy ze swoją szczepionką. Dopiero w zeszłym miesiącu spółka rozpoczęła kolejny etap testów klinicznych, po dwukrotnym ich przełożeniu. Powodem przekładania terminu testów były problemy z odpowiednią skalą produkcji. Optymistycznie wyglądają jednak wyniki wczesnych testów, które wykazywały, że szczepionka daje wysoki poziom przeciwciał. Dzięki temu podpisane już zostały wstępne umowy na dostawy nie tylko z USA ale także np. z Japonią, Kanadą, Australią czy Wielką Brytanią.

Niektórzy eksperci od zarządzania uważają, że sytuacja w Novavax udowadnia, że firmy nie wiążą zachęt w postaci opcji na akcje z długoterminowymi perspektywami. Co sprawia, że zarządzający są zainteresowani szybką sprzedażą przy wzroście kursu. Jednak inni eksperci uważają, że wszystko jest w porządku.

- To może być jedyna w życiu okazja, aby uzyskać duże zyski. Nie mam problemu z tym, że zarabiają dużo pieniędzy, mimo że nie mają jeszcze leku – powiedział Reutersowi Jesse Fried, profesor Harvard Law School i członek rady badawczej Glass, Lewis&Co.

Ostateczny głos będzie należał do inwestorów. W lecie, podczas dorocznego zgromadzenia akcjonariuszy, uczestniczący w nim inwestorzy będą mieli okazję zatwierdzić wynagrodzenia kadry kierowniczej.

Członkowie zarządu Novavax, firmy farmaceutycznej uczestniczącej w rządowym programie szczepionki „Operation Warp Speed” nie czekali na to, aż szczepionka będzie gotowa, by zrealizować zyski z akcji. CEO Stanley Erck i trzech innych członków zarządu korzystali w 2020 roku z rosnących cen akcji Novavax (3000 proc. w skali roku) i wypłacili sobie w ten sposób 46 mln dolarów.

Czytaj także: Novavax sprawdza czy szczepionka chroni przed mutacją wirusa

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjadą na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie