Naukowcy śledzą gigantyczne stado tych zwierząt zamieszkujące półwysep Tajmyr w Rosji już od 50 lat. Początkowo używano do tego zdjęć lotniczych, teraz korzysta się z satelitów. Stado w 2000 roku liczyło ok. miliona sztuk. Obecnie – ok. 600 tys. reniferów.

– Zmiana klimatu to jeden z czynników, które bierzemy pod uwagę – mówi prof. Andrey Petrov z Centrum Arktycznego University of Northern Iowa w USA. – Renifery są szczególnie istotne dla bioróżnorodności. Są elementem łańcucha pokarmowego, a bez nich inne gatunki nie dadzą sobie rady. Na reniferach polegają też tysiące ludzi. To fundament tutejszej ekonomii.

Ten fundament jest jednak coraz bardziej kruchy. Renifery stają się słabsze i chudsze. Badania prowadzone na Svalbardzie pokazują, że dorosłe sztuki w 2010 roku ważyły 48 kilogramów, a jeszcze 20 lat temu – 55 kg.

– 12 procent to nie wydaje się dużo, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę, jak ważna dla reprodukcji i zdrowia osobników jest masa ciała, to ta różnica jest gigantyczna – mówi Steve Albn ze szkockiego James Hutton Institute.

Jego zdaniem zwierzęta mają problem z dobraniem się do porostów przez cieplejsze zimy. Gdy na śnieg spadnie deszcz woda zamarznie na nim tworząc twardą skorupę. Z powodu tego fenomenu w zimie 2013–2014 na Półwyspie Jamalskim padło ponad 60 tys. reniferów.