- Jak odpowiedziałby pan ludziom, którzy mówią: "cóż, kim jest Bill Gates, żeby nas pouczać"? - pytał Wallace. Gates w odpowiedzi przyznał rację tym, którzy mają takie wątpliwości, ale dodał, że stara się "zadośćuczynić śladowi węglowemu" pozostawianemu przez siebie poprzez swoją pracę.
- Kupuję czyste paliwo lotnicze (paliwo z surowców odnawialnych - red.) i finansuje technologie służące sekwestracji dwutlenku węgla - stwierdził.
Gates dodał też, że wie "jak drogo jest żyć ekologicznie" i działa na rzecz tego, aby technologie takie były tańsze.
- Sądzę, że mamy idealistyczne pokolenie, które ma piękny cel, potrzebujemy planu, a moje doświadczenie może przyczynić się do realizacji tego planu - podsumował.
Gates w rozmowie z Fox News stwierdził też, że jest "całkowicie nirealistyczne" sądzić, że świat może wyeliminować emisję CO2 do 2030 roku, ale - jego zdaniem - jest to realne do 2050 roku.
- Będzie to trudne, ale nie niemożliwe - stwierdził.
Miliarder ostrzegał, że bez redukcji CO2 liczba imigrantów z terenów, które staną się niezamieszkiwalne, wzrośnie dziesięciokrotnie.
Dodał, że liczba ofiar zmian klimatycznych będzie pięciokrotnie większa niż liczba ofiar pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 - i będzie powtarzać się co roku.
- Nie ma wątpliwości, że emitujemy CO2 do atmosfery, nie ma wątpliwości, że to podnosi temperaturę i wpływa na klimat - podkreślił.