Przybywa skarg rodziców na nauczycieli

Rodzice coraz częściej się domagają, by wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec pedagogów. Może ono doprowadzić do zwolnienia.

Aktualizacja: 17.12.2015 09:56 Publikacja: 17.12.2015 06:40

Przybywa skarg rodziców na nauczycieli

Foto: Fotorzepa/Jakub Dobrzyński

Lawinowo rośnie liczba skarg na nauczycieli. Na przykład w województwie mazowieckim w 2013 r. było ich 338, w zeszłym roku 443, a w tym już 520. A może być ich jeszcze więcej, bo to dane z końca listopada.

W województwie zachodniopomorskim w 2013 r. skarg było 18, w kolejnym 22, a w tym już 52. W lubelskim kuratorium skarg było 248, w zeszłym 255, a dwa lata temu zaledwie 180.

Oceny, alkohol i molestowanie

Najczęściej skarżą się rodzice.

– Skargi dotyczą najczęściej kwalifikacji i zachowania nauczycieli, sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów, nieprzestrzegania statutu szkoły oraz kwestii związanych z bezpiecznymi i higienicznymi warunkami nauki, zwłaszcza w najmłodszych klasach szkół podstawowych – mówi Marcin Markowski, inspektor Wydziału Strategii i Kadr Kuratorium Oświaty w Łodzi.

– Zdarzają się też skargi dotyczące fałszowania dokumentacji szkolnej, molestowania uczennic, przemocy fizycznej i psychicznej, przebywania w placówkach oświatowych nauczycieli pod wpływem alkoholu – wylicza Agata Wojda, rzecznik prasowy wojewody świętokrzyskiego.

Zdarzają się też skargi dotyczące treści lekcji. Przykładem może być głośna ostatnio sprawa białostockiego nauczyciela fizyki. Podyktował gimnazjalistom zadanie, które mówiło o uchodźcach z Syrii płynących do Grecji na maleńkiej tratwie.

Podane zostały parametry łodzi i ciężar ludzi. Uczniowie mieli odpowiedzieć na pytanie, ilu uchodźców trzeba zepchnąć, by tratwa dopłynęła do celu.

Rodzic bez głosu

Skargi mogą doprowadzić do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego. Każdy rodzic może wnosić o to do wojewody. Najpierw przeprowadza się postępowanie wyjaśniające.

– Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego rzecznik dyscyplinarny składa do komisji dyscyplinarnej działającej przy wojewodzie wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego – wyjaśnia Beata Sobańska-Zając, rzecznik dyscyplinarny dla nauczycieli przy wojewodzie pomorskim.

Rodzice nie mają jednak zbyt szerokich uprawnień w tym w postępowaniu. Z chwilą wszczęcia postępowania wyjaśniającego stroną w sprawie stają się bowiem obwiniony nauczyciel i rzecznik, a nie rodzic pokrzywdzonego dziecka. Gdy rzecznik uzna, że nauczyciel uchybił godności zawodu lub swoim obowiązkom, kieruje sprawę do komisji dyscyplinarnej. Jeśli nie, umarza postępowanie, o czym informuje obwinionego, jego dyrektora szkoły, ewentualnie organ prowadzący placówkę, ale nie rodzica.

– Rodzice, którzy podważyli zachowanie nauczyciela, nie mogą więc zaskarżyć rozstrzygnięcia, ponieważ nie są stroną postępowania. Teoretycznie np. po znieważeniu ucznia mogą wytoczyć proces karny lub cywilny, ale postępowanie dyscyplinarne byłoby łatwiejsze. Dlatego pozycja rodziców w tym postępowaniu powinna być silniejsza – mówi Elżbieta Czyż z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Jakie kary grożą nauczycielom?

Najczęściej wymierzana jest nagana z ostrzeżeniem, ale możliwe jest także zwolnienie z pracy, zwolnienie z pracy z zakazem przyjmowania ukaranego do pracy w zawodzie nauczycielskim w ciągu trzech lat od ukarania, a nawet wydalenie z zawodu nauczycielskiego.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, k.wojcik@rp.pl

Za co karani są nauczyciele

- naruszenie godności osobistej ucznia,

- naruszenie nietykalności cielesnej,

- brak nadzoru nad uczniami w czasie zajęć organizowanych przez szkołę,

- przebywanie w miejscu pracy pod wpływem alkoholu,

- złe wypełnianie obowiązków podczas egzaminów,

- niską kulturę słowa,

- niewłaściwe korzystanie z urlopu na poratowanie zdrowia i ze zwolnienia lekarskiego,

- wydanie dziecka z przedszkola osobie nieuprawnionej.

- za przestępstwa seksualne

- za pozostawienie ucznia bez opieki, gdy doprowadziło to do jego śmierci.

Lawinowo rośnie liczba skarg na nauczycieli. Na przykład w województwie mazowieckim w 2013 r. było ich 338, w zeszłym roku 443, a w tym już 520. A może być ich jeszcze więcej, bo to dane z końca listopada.

W województwie zachodniopomorskim w 2013 r. skarg było 18, w kolejnym 22, a w tym już 52. W lubelskim kuratorium skarg było 248, w zeszłym 255, a dwa lata temu zaledwie 180.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona