1. Szef MSZ podkreślił rolę prezydenta. Gdy ministrem spraw zagranicznych był Witold Waszczykowski, relacje między MSZ a Pałacem Prezydenckim bywały trudne. Nie tylko w takich kwestiach jak nominacje ambasadorów. Tymczasem Jacek Czaputowicz wielokrotnie podkreślał w swoim wystąpieniu rolę prezydenta we współtworzeniu polityki zagranicznej. - Ścisła współpraca między Prezydentem a rządem, wzajemne wspieranie się w służbie Rzeczypospolitej wzmacnia pozycję Polski i jest warunkiem skuteczności polskiej polityki zagranicznej - powiedział Czaputowicz.
2. Pojawił się temat reparacji w kontekście relacji z Niemcami. W kilkadziesiąt godzin po wizycie kanclerz Angeli Merkel w Polsce szef MSZ w swoim “expose” jasno podkreślił, że Niemcy to “główny partner polityczny i gospodarczy w UE oraz ważny sojusznik w NATO”. Ale pojawiła się i kwestia reparacji wojennych. - Będziemy mówić o potrzebie zadośćuczynienia dla Polaków za straty poniesione w czasie II wojny światowej. Będziemy poszukiwać możliwości prawnych, politycznych i finansowych rekompensaty za poniesione krzywdy - podkreślił.
Przeczytaj relację » Expose Czaputowicza: Unia w kryzysie, Rosja zagrożeniem
3. Krytyka UE. Jednym z najbardziej uderzających wątków całego expose była krytyka obecnej sytuacji w Brukseli. - Komisja Europejska nie jest superządem, a PE superparlamentem uprawnionymi do instruowania rządów państw narodowych - powiedział szef MSZ. I podkreślił, że utworzenie unii wielu prędkości oznacza jej rozpad. Już na samym wstępie znalazło się też stwierdzenie, że UE znajduje się w kryzysie. Czaputowicz jasno sprzeciwił się też wiązaniu funduszy z praworządnością. Powiedział też, że Polska zdaje sobie sprawę, że wiele czynników powoduje, iż fundusze dla naszego kraju będą w przyszłości i tak maleć.
4. Niewiele o kryzysie polsko-izraelskim. Jak na tak istotny temat w ostatnich kilkunastu tygodniach, sprawom polsko izraelskim Czaputowicz poświęcił niewiele miejsca. - Rozwijamy stosunki z Izraelem. Oczekujemy na wizytę prezydenta Izraela w Polsce, który wraz z prezydentem Andrzejem Dudą uczestniczyć będzie w Marszu Żywych - przyznał. Czaputowicz mówił też, że ustawa o IPN uświadomiła różnicę o pamięci historycznej Polski i Żydów.