Sąd: PiS ma przyznać, że bezprawnie wykorzystało wizerunek dziennikarki Justyny Śliwowskiej-Mróz i zapłacić 10 tys. zł

Partia Prawo i Sprawiedliwość ma przyznać, że bezprawnie wykorzystało wizerunek dziennikarki Justyny Śliwowskiej-Mróz w antyuchodźczym spocie.

Aktualizacja: 11.12.2020 06:07 Publikacja: 10.12.2020 15:48

TVP

TVP

Foto: Fotorzepa / Marta Bogacz

Przesądził to właśnie prawomocnie Sąd Apelacyjny w Warszawie uwzględniając powództwo byłej dziennikarki TVP Info przeciwko partii Jarosława Kaczyńskiego, która październiku 2018 r., przed wyborami samorządowymi, opublikowała spot „Bezpieczny samorząd". Przedstawiał on alternatywną rzeczywistość 2020 roku, w której Polska jest pod rządami Koalicji Obywatelskiej. Słyszymy, że rządzący odpowiadają za sprowadzenie do kraju tysięcy uchodźców. Przybyszy przedstawiono jako grupę niosącą śmierć i zniszczenie, a całość stanowiła zlepek scen przemocy. W spocie znalazł się fragment programu TVP Info, w którym prowadząca go Justyna Śliwowska mówi: „Wbrew decyzji polskiego rządu, Grzegorz Schetyna zapowiedział przyjmowanie uchodźców".

Śliwowska-Mróz (już poza TVP) najpierw odcięła się od sprawy zaznaczając, że jest dziennikarką, a nie politykiem czy sympatykiem jakiejkolwiek partii, a wkrótce pozwała PiS o ochronę dóbr osobistych za bezprawne wykorzystanie jej wizerunku. Wsparła ją Helsińska Fundacja Praw Człowieka, a mec. Maciej Ślusarek pro bono reprezentował w procesie.

Czytaj także: Inspekcja Pracy nie sprawdzi umów w TVP. "Nie mamy prawa"

Jej racje uznał jesienią 2019 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględniając powództwo i przyznał, że wizerunek dziennikarki został użyty bezprawnie w spocie wyborczym partii oraz zasądził od PiS 10 tys. zł na fundację charytatywną. Sąd wskazał, że Śliwowska-Mróz nie zezwoliła żadnej partii na używanie jej wizerunku. Zważył też na antyuchodźczą wymowę spotu i cały kontekst, godzący w dobre imię dziennikarki, rozumiane jako dobre imię zawodowe, niezależność, obiektywizm, rzetelność i staranność. Sąd udzielił też zabezpieczenia zakazując PiS na rok publikacji inkryminowanego spotu w części nawiązującej do red. Śliwowskiej-Mróz.

PiS złożył apelację, którą w środę rozpoznał Sąd Apelacyjny w Warszawie. Apelacja została oddalona. SA zobowiązał PiS do zamieszczenia oświadczenia z wyjaśnieniem, że bezprawnie wykorzystała wizerunek dziennikarki w spocie promującym tę partię w ramach kampanii wyborczej w 2018 r. Zasądzone 10 tys. zł ma trafić do Fundacji Św. Franciszka „Pomóż zwierzętom, naszym małym braciom". Oświadczenie ma być prezentowane na stronie głównej PiS przez 30 dni. SA podzielił ustalenia dokonane przez Sąd Okręgowy. Podkreślił wagę niezależności dziennikarskiej i zaznaczył, iż nie jest dopuszczalne publikowanie „wyrwanego z kontekstu" wizerunku dziennikarki prowadzącej program informacyjny w celach reklamy politycznej.

Przesądził to właśnie prawomocnie Sąd Apelacyjny w Warszawie uwzględniając powództwo byłej dziennikarki TVP Info przeciwko partii Jarosława Kaczyńskiego, która październiku 2018 r., przed wyborami samorządowymi, opublikowała spot „Bezpieczny samorząd". Przedstawiał on alternatywną rzeczywistość 2020 roku, w której Polska jest pod rządami Koalicji Obywatelskiej. Słyszymy, że rządzący odpowiadają za sprowadzenie do kraju tysięcy uchodźców. Przybyszy przedstawiono jako grupę niosącą śmierć i zniszczenie, a całość stanowiła zlepek scen przemocy. W spocie znalazł się fragment programu TVP Info, w którym prowadząca go Justyna Śliwowska mówi: „Wbrew decyzji polskiego rządu, Grzegorz Schetyna zapowiedział przyjmowanie uchodźców".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP