SN: Gmina Żydowska musi przyjąć Brytyjczyka

Wspólnota religijna w Polsce nie może wymagać posiadania obywatelstwa polskiego przy przyjmowaniu wyznawcy danej religii.

Aktualizacja: 16.09.2017 14:52 Publikacja: 16.09.2017 12:33

SN: Gmina Żydowska musi przyjąć Brytyjczyka

Foto: Fotolia.com

To sedno piątkowego wyroku Sądu Najwyższego, który kończy kilkuletni spór na styku prawa państwowego, wręcz konstytucji i prawa wewnętrznego związku wyznaniowego, w tym wypadku żydowskiego o prawo do wstąpienia do związku.

Przyjechał Żyd do Krakowa

Sprawę wywołał Jonathan W., obywatel brytyjski pochodzenia żydowskiego i wyznania mojżeszowego. Jest profesorem, osobą zaangażowaną w sprawy wspólnoty żydowskiej w Wielkiej Brytanii, ale od 2011 r. mieszka w Krakowie z którym wiąże swą przyszłość i w 2012 r. wystąpił do Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie o przyjęcie do jej grona, ale ta odmówiła powołując się na prawo państwowe oraz wewnętrzne tego wyznania. To jest ustawę z 1997 r. o stosunku Państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w RP, która w art. 2 ust. 1 stanowi, że „gminy żydowskie zrzeszają pełnoletnie osoby wyznania mojżeszowego, posiadające obywatelstwo polskie, zamieszkałe na terytorium RP". Podobną regulację zawiera Prawo wewnętrzne gmin wyznaniowych żydowskich w Polsce (art. 7).

Jonathan W. wystąpił więc do sądu cywilnego o zobowiązanie Gminy do przyjęcia go jako członka, wskazując, że przepis ustawy godzi w konstytucyjną zasadę wolności sumienia i religii, gdyż przyjęcie do związku wyznaniowego winno być motywowana względami religijnymi, a nie formalnymi wymogami jak obywatelstwo kraju położenia gminy wyznaniowej. Brak członkostwa mimo jego silnych motywacji religijnych, ogranicza mu uczestnictwo w życiu społeczności żydowskiej.

Sąd Okręgowy w Krakowie dostrzegł problem i zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego wskazując, że z powodu wymogu polskiego obywatelstwa, osoby wyznania mojżeszowego są w sytuacji mniej korzystnej niż osoby innych wyznań. Formalna przynależność do gminy żydowskiej daje też dodatkowe uprawnienia jak prawo do zwolnień od pracy lub nauki np. na czas szabasu. Trybunał nie wydał jednak formalnego wyroku (postanowienie z 18 lutego 2015 r., P 48/13) TK, ale skierował do Sejmu tzw. sygnalizację, że wymóg legitymowania się polskim obywatelstwem przy wstępowaniu do związku wyznaniowego jest sprzeczny z polskim porządkiem prawnym, ale Sejm nie znowelizował ustawy.

W tej sytuacji SO jak następnie Sąd Apelacyjny w Krakowie wniosek Jonathana W. oddaliły i sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.

Prawo do wspólnoty

- Nie ma żadnego uzasadniania dla progu obywatelstwa przy przyjęciu do gminy wyznaniowej- mówił przed SN pełnomocnika Jonathan W. mec. Damian Demczuk.

Z kolei pełnomocnik gminy adwokat Robert Majchrzak, wskazywał, że prace nad ustawą o stosunku Państwa do gmin wyznaniowych żydowskich trwały długo i wiadomo z nich dlaczego znalazł się ten wymóg, chodziło o to, że obecnie w Polsce mieszka niewielka diaspora żydowska,i umożliwienie wstępu do poszczególnych gmin cudzoziemców osiedlających się w Polsce zburzyłoby ich lokalny, charakterystyczny dla Polski charakter.

Nie przekonał Sądu Najwyższego, który uchylił oba wyroki i nakazał ponowne rozpoznanie sprawy.

SN wskazał, że przy wykładni spornego przepisu trzeba uwzględnić nie tylko konstytucję ale też ustawę o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, która gwarantuje, że obywatele RP mogą korzystając z wolności sumienia i wyznania i tworzyć wspólnoty religijne, a cudzoziemcy przebywający na terytorium Polski korzystają z wolności sumienia i wyznania na równi z obywatelami polskimi (odpowiednio także do bezpaństwowcy). Sporny wymóg obywatelstwa jest niekonstytucyjny, ale też sprzeczny z systemem prawa wyznaniowego, ową ustawą o gwarancjach wolności sumienia i wyznania

Sędzia SN Krzysztof Pietrzykowski powiedział, że SN, zwłaszcza Izba Cywilna jest ostrożna we wkraczaniu w kwestie konstytucyjności przepisów, zastrzeżone dla Trybunału, ale dopuszcza taką ocenę w sytuacji jak tu, gdzie TK już ową niekonstytucyjność zasygnalizował, i dlatego uznaje wymóg obywatelstwa przy przyjęciu do Gminy Żydowskiej za niekonstytucyjny.

Sędzia dodał, że ustawa dotycząca gmin żydowskich mówi, że „zrzeszają" one a nie: „mogą zrzeszać" osoby wyznania mojżeszowego, a poza dwoma wyjątkami, podobne ustawy dotycząc innych związków wyznaniowych czy kościołów, nie zawierają warunku obywatelstwa.

Ramy prawne sporu

Prokuratura zajęła w tej sprawie stanowisku, że nie ma podstaw prawnych by sąd państwowy przymuszał gminę wyznaniową do przyjęcia osoby do jej grona. Dodajmy, że art. 4 ustawy o stosunku Państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w RP stanowi że „gminy żydowskie oraz Związek Gmin są niezależne organizacyjnie od jakiejkolwiek zagranicznej władzy religijnej i świeckiej". Z kolei konstytucja w art. 24 ust. 3 mówi, że „stosunki między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii oraz wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie, jak również współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego". Także orzecznictwo Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu podkreśla ich autonomię w stosunku do państwa.

Sygn. akt: III CSK 241/16

To sedno piątkowego wyroku Sądu Najwyższego, który kończy kilkuletni spór na styku prawa państwowego, wręcz konstytucji i prawa wewnętrznego związku wyznaniowego, w tym wypadku żydowskiego o prawo do wstąpienia do związku.

Przyjechał Żyd do Krakowa

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów