Hashimoto: fakty i mity

Eksperci szacują, że obecnie na Hashimoto choruje nawet 800 tys. osób w Polsce, a liczba ta lawinowo rośnie. Za nagły wzrost zachorowań wśród młodych ludzi niektórzy obwiniają katastrofę w Czarnobylu, inni zmiany środowiskowe czy czynniki genetyczne. Jak jest w rzeczywistości?

Aktualizacja: 31.07.2020 00:06 Publikacja: 31.07.2020 00:01

Hashimoto: fakty i mity

Foto: Adobe stock

Choroba Hashimoto to schorzenie autoimmunologiczne. Powstaje na skutek wady układu odpornościowego, który sprawia, że tkanki organizmu zaczynają zwracać się przeciwko innym tkankom, traktując je jak wroga. W przypadku choroby Hashimoto dotyczy to białek tarczycowych, których niszczenie prowadzi do degradacji tarczycy i zaburzenia poziomu produkowanych przez nią hormonów - pisze Onet.

Obecnie o chorobie Hashimoto wiadomo coraz więcej, nie na tyle jednak, aby poznać jej konkretne przyczyny. Wiadomo jednak, że Hashimoto kilkukrotnie częściej dotyka kobiet, niż mężczyzn. Choroba, która dotyczyła kiedyś jedynie kobiet po 50. roku życia, coraz częściej diagnozowana jest u 30-latek, ale też nastolatek i małych dzieci. Coraz częściej mówi się, że Hashimoto staje się chorobą cywilizacyjną.

Rozpoznanie Hashimoto nie należy do najprostszych, ponieważ objawy choroby najczęściej kładziemy na karb przepracowania i przemęczenia. Pojawia się nadmierna senność i brak energii. Pomimo braku zmiany diety, waga zaczyna gwałtownie wzrastać i pojawiają się dolegliwości ze strony układu pokarmowego w postaci wzdęć i zaparć. Następują też zmiany w wyglądzie - paznokcie zaczynają się łamać, włosy wypadać, a skóra wysychać i łuszczyć się. U kobiet pojawiają się też nieregularne miesiączki, obfite krwawienie czy plamienie międzymiesiączkowe.

Ponieważ objawy z łatwością można przypisać innym przyczynom, wciąż nie wszyscy zdają sobie sprawę z rozwoju choroby Hashimoto w ich organizmach. Nie sprzyjają temu również krążące w internecie informacje, którym niekiedy daleko do prawdy.

Oto najczęściej pojawiające się w temacie Hashimoto fakty i mity.

Chorobę Hashimoto można wyleczyć

Mit.

Hashimoto jest chorobą autoimmunologiczną, która uważana jest za nieuleczalną. Oznacza to, że przyjmowanie leków może jedynie złagodzić jej objawy i zahamować rozwój choroby. W tym celu przyjmuje się syntetyczny hormon tarczycy w postaci tyroksyny lewoskrętnej pod nazwą Euthyrox, Letrox czy Eltroxin. Dawka leku powinna być uzależniona od wyników badań, naszego wieku, a często też wagi. W większości przypadków chorzy na chorobę Hashimoto zmuszeni są do przyjmowania leków do końca życia.

Podwyższone TSH zawsze świadczy o niedoczynności tarczycy i chorobie Hashimoto

Mit.

Przy podejrzeniu niedoczynności tarczycy jako pierwsze wykonywane jest badanie stężenia TSH, czyli hormonu tyreotropowego wydzielanego przez przysadkę mózgową, który wpływa na tarczycę i pobudza ją do wytwarzania hormonów. Nieprawidłowy wynik TSH jest pierwszym sygnałem, który może świadczyć o tym, że z naszą tarczycą dzieje się coś niepokojącego.

Jednak aby potwierdzić, że podwyższone TSH wynika z rozwijającej się niedoczynności tarczycy i choroby Hashimoto, wykonywane są kolejne badania: stężenie wolnych hormonów tarczycy – FT3 i FT4. Jeśli ich wynik również jest nieprawidłowy, możemy mówić o chorobie endokrynologicznej. Jeśli nie, problemem może okazać się być waga naszego ciała.

Chorzy na Hashimoto powinni stosować dietę bezglutenową

I mit, i prawda.

Prawdą jest, że choroba autoimmunologiczna, jaką jest Hashimoto zwiększa szansę na rozwój celiakii, choroby autoimmunologicznej, powodowanej nietolerancją glutenu. W dodatku gluten to lektyny, które powodują nieszczelność jelit, sklejając ich komórki. Ponieważ aż w 70 proc. choroby autoimmunologiczne zależą od stanu naszych jelit, dieta wypełniona po brzegi glutenem może wpływać na rozwój choroby.

Nie ma obecnie żadnych badań naukowych, które jasno określiłyby, że leczenie choroby Hashimoto wymaga przejścia na dietę bezglutenową. Wiadomo jednak, że przejście na dietę bezglutenową może skutecznie wpłynąć na objawy Hashimoto, zmniejszając ich dokuczliwość w codziennym funkcjonowaniu

Trzeba zrezygnować z jedzenia warzyw krzyżowych

Mit.

Brokuły, kalafiory, rzepa czy jarmuż w diecie osób z chorobą Hashimoto jest dyskusyjnym tematem. Jedni pacjenci unikają ich jak ognia, inni jedzą bez obaw.

Dyskusyjne są zawarte w tych warzywach goitrogeny. To związki, które zaburzają wchłanianie jodu przez tarczycę, dotyczy to jakże jodu znajdującego się w spożywanych posiłkach. Co więcej, goitrogeny mogą negatywnie wpływać na produkcję hormonów tarczycy.

Trzeba jednak pamiętać, że ani niedoczynność tarczycy, ani choroba Hashimoto nie wiążą się z niedoborami jodu. Dlatego pacjenci nie mają wskazań do zmiany diety i rezygnacji z niektórych warzyw. Drugą kwestią jest to, że goitrogeny występują tylko w surowych warzywach, a obróbka cieplna uwalnia je od tych substancji.

Choroba Hashimoto to schorzenie autoimmunologiczne. Powstaje na skutek wady układu odpornościowego, który sprawia, że tkanki organizmu zaczynają zwracać się przeciwko innym tkankom, traktując je jak wroga. W przypadku choroby Hashimoto dotyczy to białek tarczycowych, których niszczenie prowadzi do degradacji tarczycy i zaburzenia poziomu produkowanych przez nią hormonów - pisze Onet.

Obecnie o chorobie Hashimoto wiadomo coraz więcej, nie na tyle jednak, aby poznać jej konkretne przyczyny. Wiadomo jednak, że Hashimoto kilkukrotnie częściej dotyka kobiet, niż mężczyzn. Choroba, która dotyczyła kiedyś jedynie kobiet po 50. roku życia, coraz częściej diagnozowana jest u 30-latek, ale też nastolatek i małych dzieci. Coraz częściej mówi się, że Hashimoto staje się chorobą cywilizacyjną.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po” także od położnej. Izabela Leszczyna zapowiada zmiany
Diagnostyka i terapie
Zaświeć się na niebiesko – jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu
Diagnostyka i terapie
Naukowcy: Metformina odchudza, bo organizm myśli, że ćwiczy
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po”: co po wecie prezydenta może zrobić ministra Leszczyna?
zdrowie
Rośnie liczba niezaszczepionych dzieci. Pokazujemy, gdzie odmawia się szczepień