Walka ze smogiem jest wyzwaniem dla polskiej wsi

Działania zmierzające do poprawy jakości powietrza na terenach wiejskich powinny opierać się na kilku filarach: wymianie pieców grzewczych, rozwoju energetyki rozproszonej i przeciwdziałaniu ubóstwu energetycznemu.

Publikacja: 29.10.2018 20:00

Zagrożenie związane z ubóstwem energetycznym największe jest na wsi – mówili uczestnicy dyskusji

Zagrożenie związane z ubóstwem energetycznym największe jest na wsi – mówili uczestnicy dyskusji

Foto: materiały prasowe

Termomodernizacja budynków mieszkalnych, rozwój nowoczesnego ciepłownictwa, rozpowszechnienie energetyki rozproszonej i wsparcie produkcji rolnej przeznaczonej na rynek energetyczny – to główne kierunki działań rządowych, o których dyskutowano podczas tegorocznej edycji konferencji „Energia, Środowisko, Rolnictwo", która odbyła się pod patronatem honorowym ministra środowiska w Centrum Współpracy Międzynarodowej w Grodnie koło Międzyzdrojów.

Nie tylko w miastach

Jakość powietrza w Polsce zaliczana jest do najgorszych w całej Unii Europejskiej. Doświadczają tego mieszkańcy miast, którzy szczególnie w sezonie grzewczym odczuwają skutki smogu. Problem smogu dotyczy jednak także terenów wiejskich, które zamieszkuje blisko 15,3 mln osób.

Według opracowania przygotowanego na zlecenie Fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej (FEFRWP) przez Institute for Security, Energy and Climate Studies, Polska jest jedynym państwem w Unii Europejskiej, gdzie wykazywany jest trend wzrostowy udziału szkodliwego dla zdrowia pyłu zawieszonego PM10 na terenach wiejskich. Pomimo to – jak wynika z kwietniowego badania Centrum Badania Opinii Społecznej – aż 40 proc. mieszkańców wsi twierdzi, że w ich okolicy w ogóle nie ma problemów ze smogiem.

Na terenach wiejskich blisko 90 proc. gospodarstw domowych ogrzewanych jest paliwem stałym, podczas gdy w mieście niespełna 28 proc. Co więcej, na wsiach większość budynków jest wyposażona w węglowe kotły zasypowe o przestarzałej technologii, emitujące dziesięciokrotnie więcej pyłów niż piece najnowszej generacji. To właśnie tzw. niska emisja, czyli dym z domowych kominów, w największym stopniu przyczynia się do powstania smogu.

– Jeżeli do tego dodamy, że na wsiach wykorzystywany jest niskiej jakości opał, ale także, niestety, nadal śmieci i tworzywa sztuczne, to mamy czytelną diagnozę przyczyn smogu na terenach wiejskich – skwitował Krzysztof Podhajski, prezes FEFRWP, która była organizatorem konferencji.

Kompleksowy program

Jak zaznaczył minister środowiska Henryk Kowalczyk, odpowiedzią na walkę ze smogiem na terenach wiejskich jest wdrażany program „Czyste powietrze".

– Przewiduje on dotacje dla kompleksowych rozwiązań przy domach jednorodzinnych. A więc nie tylko propozycje wymiany źródła ogrzewania i wymiany pieca, ale połączenie tego z termomodernizacją budynku. To skutkuje dużo mniejszym zapotrzebowaniem na energię –wyjaśnił Kowalczyk. – Przy takim kompleksowym podejściu, czyli dokonaniu termomodernizacji, ocieplenia ścian, wymiany okien i wymiany pieca, koszty ogrzewania powinny być niższe – dodał minister. W przypadku domów jednorodzinnych budowanych w latach 60. i 70. ubiegłego wieku oszczędności przy kompleksowej termomodernizacji budynków mogą sięgać nawet 70 proc.

Walka z ubóstwem

Jak podkreślił Jerzy Buzek, przewodniczący Komisji ds. Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Parlamentu Europejskiego, walka o czyste powietrze w Polsce powinna opierać się na czterech filarach: ciepłownictwie, rozwoju energetyki rozproszonej, działaniach na rzecz poprawy efektywności energetycznej kraju, a także walce z tzw. ubóstwem energetycznym.

– Wykorzystanie paliw kopalnych do ogrzewania to mankament naszej części Europy. Problem związany z ogrzewaniem dotyczy w takim samym stopniu środowisk wiejskich, jak i miejskich. Natomiast zagrożenie związane z ubóstwem energetycznym największe jest na wsi – podkreślił Buzek.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski dodał, że kwestia ubóstwa energetycznego to nie tylko problem budynków, które wymagają termomodernizacji, ale także kwestia zaopatrzenia obszarów wiejskich w odpowiednią ilość i jakość energii elektrycznej. Wskazał, że wszystkie surowce powstające w wyniku działalności rolniczej w Polsce zamiast iść na eksport, powinny być przetwarzane w kraju, tak aby maksymalnie je wykorzystać.

– Wieś może być wielkim źródłem nie tylko żywności, ale również energii. To jest bardzo ważne działanie wizerunkowe dla rolników. Powinni się poczuć, przy odpowiednim wsparciu, współodpowiedzialni nie tylko za produkcję żywności i bezpieczeństwo żywnościowe, ale też za zaopatrzenie w energię – powiedział Ardanowski.

Podkreślił, że bez stabilnego dostępu do energii na obszarach wiejskich nie może być mowy o rozwoju przedsiębiorczości, czyli powstawaniu małych i średnich firm, przetwórstwa czy innych form działalności związanych nie tylko z rolnictwem.

Zdaniem Phila Hogana, komisarza ds. rolnictwa UE, produkcja energii pozwoli rolnikom zdywersyfikować swoje dochody. – Chodzi o to, by rolnicy produkujący uprawy na rzecz rynku energetycznego mogli odnieść sukces i byli za to wynagradzani. Musimy dążyć do zmiany istniejącego miksu energetycznego. Chcemy, aby rolnicy byli częścią tego rozwiązania, ale musimy dać im pewne początkowe gwarancje w odniesieniu do rynku i ceny – powiedział Hogan.

Wiceminister energii Tadeusz Skobel dodał, że w perspektywie kolejnych lat energetyka rozproszona i klastry energii będą stawać się elementem dominującymw zapewnieniu energii elektrycznej na obszarach wiejskich. Służą temu m.in. zmiany dotyczące klastrów energii w ustawie o odnawialnych źródłach energii i nowelizacja ustawy energetycznej. Zaznaczył, że Polska potrzebuje stabilnej podstawy, która będzie kompensowała energię pozyskiwaną z innych źródeł.

Krzysztof Podhajski  prezes Fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej

O problemie smogu mówi się szeroko, ale tylko w kontekście polskich miast, których w rankingu 50 najbardziej zanieczyszczonych ośrodków w Europie jest ponad 30. Tymczasem, co potwierdzają wnioski płynące z tegorocznej edycji konferencji „Energetyka, środowisko, rolnictwo", jakość powietrza na terenach wiejskich, szczególnie w okresie jesienno-zimowym, jest zła. To nie tylko problem z domami jednorodzinnymi, stanowiącymi blisko 60 proc. wszystkich budynków na obszarach wiejskich, i wykorzystywanymi w nich piecami zasypowymi o przestarzałej technologii. Do celów grzewczych na wsi w 90 proc. wykorzystywane są paliwa stałe. Często jest to niskiej jakości opał, ale też – co gorsza – śmieci i odpady z tworzyw sztucznych. Pomimo braku kompleksowych badań jakości powietrza na obszarach wiejskich, te liczby pokazują nam skalę problemu, przed jakim już teraz stoi polska wieś i jej mieszkańcy. Konieczna staje się więc intensyfikacja działań zmierzających do zmiany tej sytuacji, również z uwzględnieniem możliwości wsparcia ich w ramach rządowego programu „Czyste powietrze". Jednym z takich działań jest rozwój energetyki rozproszonej, który dla rozwoju obszarów wiejskich z uwagi na ich potencjał ma niezwykle istotne znaczenie – nie tylko dla poprawy jakości powietrza, ale także zagwarantowania polskim rolnikom i przedsiębiorcom stabilnych źródeł energii. Obecnie mieszkańcy wsi borykają się z największą liczbą przerw w dostawach prądu w całej UE. W trakcie konferencji przedstawiciele strony rządowej oraz Komisji Europejskiej zadeklarowali, że finansowanie takich przedsięwzięć będzie jednym z priorytetów w przyszłym budżecie UE i w ramach funduszy krajowych. Uczestnicy konferencji zgodzili się także, że w najbliższych latach energetyka rozproszona powinna stać się istotnym elementem miksu energetycznego na obszarach wiejskich. Szansą na to jest chociażby fakt, że w Polsce już opracowano i wdrożono innowacyjne technologie, np. biogazowni, które znacznie przewyższają stosowane dotychczas w krajach Europy Zachodniej.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację