„Z serwisu Adwokat.com wyciekła korespondencja osób, które starały się o poradę prawną online. Zawiera ona bardzo wrażliwe informacje o wielu sprawach ponad 2 tysięcy osób i dotyczy wiadomości z ostatnich trzech lat" – poinformował wczoraj serwis Niebezpiecznik.pl.
Teraz na feralną stronę internetową nie sposób już wejść. Została zablokowana. Jak relacjonuje Niebezpiecznik, w udzielanie porad w opisywanym przedsięwzięciu miało być zaangażowanych aż 1450 prawników z 33 państw.
Do sieci trafiły opisy problemów prawnych osób szukających w internecie pomocy. Dotyczyły różnych spraw: od postępowań sądowych zaczynając, na problemach ze stanem zdrowia kończąc. Co istotne, wiele upublicznionych danych zawierało personalia osób zainteresowanych uzyskaniem porady, a także ich adresy e-mail.
„Informacje były dostępne w ogólnodostępnym pliku HTML, w formie tabeli, w której było 2288 pozycji" – wskazuje Niebezpiecznik.
– Bez wątpienia wyciek informacji o popełnionych przestępstwach lub prowadzonych postępowaniach to bardzo poważna sprawa. Informacje takie mogą być w skrajnych przypadkach użyte do szantażu. Ryzyko naruszenia praw i wolności osób, których dane wyciekły, należy ocenić jako wysokie, a administrator powinien zastosować wszelkie środki, które pozwolą to ryzyko zmniejszyć – komentuje Magdalena Patryas, partner w KSP Legal & Tax Advice.