We wtorek Rada Polityki Pieniężnej uznała, że nie trzeba podnosić stóp procentowych, mimo że najnowszy odczyt inflacji to 2,5 proc.
- Rada od jakiegoś czasu komunikuje, że nie widzi żadnych powodów, dla których do końca przyszłego roku trzeba by stopy procentowe zmieniać - mówił Soroczyński.
Zaznaczył, że inflacja nie jest szczególnie wygórowana. - Ona dopiero teraz doszła do poziomu, który przy naszym poziomie rozwoju gospodarki uważana jest za w miarę rozsądny. Wciąż doganiamy gospodarki najwyżej rozwinięte. Poziom 2,5 proc. jest uważany za optymalny i go osiągnęliśmy – tłumaczył gość.
Przypomniał, że zakłada się, iż władze monetarne będą działały z wyprzedzeniem. - Nie obserwują bieżących wskaźników, tylko zastanawiają się w jakim stanie będzie gospodarka za 3-4 kwartały. Prawdopodobnie informacje, którymi dysponuje rada, wskazują, że nic specjalnego nie będzie miało miejsca – stwierdził.