Narodowy Fundusz Zdrowia posiada listę osób, które zaszczepiono w Centrum Medycznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Według nieoficjalnych informacji na liście znajduje się kilkadziesiąt nazwisk, w tym aktorzy, biznesmeni i przedsiębiorcy z Warszawy oraz jej okolic. W piątek potwierdzono, że szczepionkę otrzymali m.in. Zbigniew Grycan i Irena Eris.
W sondażu, przeprowadzonym dla Onetu, IBRiS zapytał o to, kto ponosi odpowiedzialność za sytuację związaną ze szczepieniem poza kolejnością. Respondenci w głównej mierze obarczają winą Warszawski Uniwersytet Medyczny. 44,6 proc. sądzi, że to działania WUM spowodowały zamieszanie związane ze szczepieniem poza kolejnością.
W dalszej kolejności badani uważają, że to wina samych osób szczepionych - sądzi tak 17,2 proc. oraz rządu - o tym przekonanych jest 15,4 proc. respondentów. Jednocześnie 19 proc. nie jest w stanie wskazać odpowiedzialnych za ten skandal, a 3,8 proc. uważa, że wina spoczywa na kimś innym, spoza wymienionych.
IBRiS podkreśla, iż respondenci, którzy wskazali, że ich głównym źródłem informacji jest TVP, w mniejszym stopniu obarczają winą rządzących (12 proc.), zaś w większej władze WUM (62 proc.). Natomiast widzowie Faktów TVN są bardziej pobłażliwi wobec samych osób zaszczepionych (12 proc.) i bardziej obwiniają rząd (20 proc.).
Duże znaczenie ma również polityczna sympatia respondentów. Głosujący w ostatnich wyborach na Zjednoczoną Prawicę i Andrzeja Dudę o wiele rzadziej znajdowali winę wśród rządzących (na odpowiedzialność gabinetu Mateusza Morawieckiego wskazywało odpowiednio 6 proc. i 3 proc. ankietowanych). Znacznie częściej winę rządu wskazywali wyborcy Rafała Trzaskowskiego (kandydata Koalicji Obywatelskiej w ostatnich wyborach prezydenckich) i Roberta Biedronia (kandydata Lewicy). Było to odpowiednio na poziomie 33 proc. i 61 proc.