Szpiedzy mogą być wszędzie. Nasila się działalność chińskiego kontrwywiadu

Według nowej koncepcji Pekinu każda firma, urząd czy instytucja będą musiały uważać na obcy wywiad.

Aktualizacja: 29.04.2021 06:17 Publikacja: 27.04.2021 19:12

Szpiedzy mogą być wszędzie. Nasila się działalność chińskiego kontrwywiadu

Foto: stock.adobe.com

Władze w Pekinie sporządzą listę firm, organizacji, urzędów czy instytucji państwowych, które zdaniem Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego mogą się znaleźć na celowniku zagranicznych wywiadów oraz są podatne na „zagraniczne wpływy".

Nową koncepcję walki ze szpiegami przedstawiono w odpowiedniej ustawie, o której w poniedziałek poinformowała państwowa agencja Xinhua. Dotyczy wszystkich przedsiębiorstw państwowych i prywatnych czy uniwersytetów, które według miejscowej bezpieki mogą być inwigilowane przez obce służby.

Chiński kontrwywiad nie tylko będzie miał takie miejsca na oku, ale wytyczył już konkretne wskazówki dla kierownictwa takich instytucji czy firm odnośnie do tego, w jaki sposób wykrywać zagranicznych agentów. Mają więc zastosować „środki bezpieczeństwa", które uniemożliwią „zagraniczną ingerencję". Szefowie np. państwowych zakładów mają nie tylko weryfikować własny personel, ale i przeprowadzać odpowiednie szkolenia.

Chiński resort bezpieczeństwa przekonuje, że w ostatnim czasie „zagraniczni szpiedzy, służby specjalne i inne wrogie siły" wzmocniły swoją aktywność w Państwie Środka i „wykradają informację", godząc w interesy Chin za pomocą rozmaitych metod i w coraz szerszych obszarach. Związany z władzami w Pekinie dziennik „Global Times" informuje, że przed jakimikolwiek wyjazdami za granicę pracownik musi najpierw porozmawiać z przełożonymi i przejść szkolenie, podczas którego zostanie poinformowany o metodach pracy funkcjonariuszy wywiadów różnych krajów i zapozna się z odpowiednimi filmikami demonstrującymi działalność obcych służb w praktyce. Z kolei po powrocie z zagranicy pracownik musi zrelacjonować szczegóły z podróży.

Powołując się na rozmówcę w centrali jednego z głównych przedsiębiorstw państwowych w Pekinie, chiński dziennik podaje, że odpowiednie zasady dotyczące wyjeżdżających w delegacje pracowników zaczęto stosować jeszcze w 2019 roku. Z informacji tych wynika, że na celowniku kontrwywiadu szczególnie znajdują się osoby podróżujące do krajów z Sojuszu Pięciorga Oczu (USA, Kanada, Wielka Brytania, Australia i Nowa Zelandia), które prowadzą szeroko zakrojoną współpracę wywiadowcą, m.in. w przestrzeni cybernetycznej. Osoby podróżujące muszą więc przedstawiać przełożonym dokładne miejsca pobytu, szczegółową agendę i nazwiska obcokrajowców, z którymi będą miały do czynienia. Ale jeszcze przed wyjazdem muszą uzyskać zgodę na taką podróż i złożyć odpowiedni wniosek.

Działalność chińskiego kontrwywiadu nasila się na tle napiętych stosunków z USA i zbliżającej się 100. rocznicy Komunistycznej Partii Chin, która hucznie będzie obchodzona 1 lipca. W połowie kwietnia resort bezpieczeństwa opublikował nawet odpowiednią broszurę ostrzegającą przed szpiegami. W grupie najbardziej narażonych znaleźli się studenci i wykładowcy akademiccy oraz młodzi i aktywni użytkownicy internetu. Przestrzega się ich: muszą uważać na pieniądze, miłość i przypadkowych zagranicznych przyjaciół.

Władze w Pekinie sporządzą listę firm, organizacji, urzędów czy instytucji państwowych, które zdaniem Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego mogą się znaleźć na celowniku zagranicznych wywiadów oraz są podatne na „zagraniczne wpływy".

Nową koncepcję walki ze szpiegami przedstawiono w odpowiedniej ustawie, o której w poniedziałek poinformowała państwowa agencja Xinhua. Dotyczy wszystkich przedsiębiorstw państwowych i prywatnych czy uniwersytetów, które według miejscowej bezpieki mogą być inwigilowane przez obce służby.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788