Rosyjski resort finansów zamierza przekształcić bitcoin w „inny majątek" i jako taki opodatkować.

– Obecnie mamy kilka prawnych koncepcji, jak określić bitcoin. Rozważamy określenie „inny majątek". Gdyby bitcoin nazwać pieniędzmi, to podlegałby kontroli walutowej, jako zagraniczna waluta. Do tego musielibyśmy wprowadzać nowe regulacje przeciwko praniu brudnych pieniędzy i normy wymiany bitcoinów na gotówkę – wyjaśnił Aleksiej Mojsiejew, wiceminister finansów cytowany przez gazetę „RBK".

Rosjan niepokoi szczególnie wykorzystywanie wirtualnych pieniędzy w transakcjach wspierających terroryzm. – Obecnie, niestety, bitcoiny są wykorzystywane w nielegalnych transakcjach. W Europie, zgodnie z danymi regulatorów finansowych, blisko 80 proc. takich operacji jest nielegalnych. Ktoś kupuje bitcoiny za gotówkę, potem wirtualne pieniądze są odstępowane, a potem sprzedawane za gotówkę i mamy już wyprane pieniądze – opowiadał Mojsiejew.

Dlatego w Rosji kupujący i sprzedający bitcoin nie mogą być anonimowi, ale tylko w wypadku operacji powyżej 40 tys. rubli (2634 zł). Inną inicjatywą resortu jest ochrona praw kupujących wirtualne pieniądze. – Prawa te muszą być chronione. Jeżeli zostanie złożone zamówienie na bitcoiny, to towar musi zostać dostarczony. Jeżeli tak się nie stanie, to chcemy zagwarantować możliwość odwołania się kupujących do banku centralnego i sądu – wyjaśnił wicepremier.

Nowe zasady traktowania bitcoinów w Rosji miałyby obowiązywać od nowego roku.