Działania uszczelniające podejmowane przez rząd PiS, zarówno te legislacyjne, jak i administracyjne, mogły przynieść finansom państwa dodatkowe 51,8 mld zł w ciągu trzech lat – oszacował Polski Instytut Ekonomiczny w raporcie „Efekty uszczelniania systemu podatkowego w Polsce w latach 2016–2018". Wyliczenia te dotyczą nie tylko dochodów VAT, ale także z innych podatków oraz składek ubezpieczeniowych.
Czytaj także: Budżetowa ekwilibrystyka
Gdy PKB rośnie wolniej niż podatki
Oszacowanie efektów uszczelniania nie jest proste, eksperci PIE uznali, że dobrym do tego miernikiem będzie porównanie rzeczywiście osiągniętych dochodów publicznych z wpływami, które zostałyby osiągnięte, gdyby rosły w takim samym tempie jak nominalna wartość PKB. Od 2007 do 2015 r. dochody państwa rosły wolniej niż PKB, dopiero w 2016 r. nastąpiła radykalna zmiana.
Wówczas zwiększyły się one o prawie 6 proc., a PKB o 3,4 proc. W 2017 r. było to odpowiednio 14,3 proc. oraz 6,2 proc., a w 2018 r. – zgodnie z oczekiwaniami Ministerstwa Finansów – 9 proc. dla podatków i składek oraz 6,2 proc. dla PKB. Na takim przyspieszonym wzroście dochodów państwo skorzystało odpowiednio 8,6 mld zł w 2016 r., 30 mld zł w 2017 r. oraz 13,2 mld zł w 2018 r. Średnio w roku daje to ok. 17,3 mld zł.
Czy to dużo? – Jeśli w perspektywie trzech lat udało się uzyskać z uszczelniania ok. 52 mld zł, to jest to bardzo dużo – ocenia Mariusz Korzeb, ekspert podatkowy i wiceprezes Federacji Przedsiębiorców Polskich.