Ursula von der Leyen swoją wypowiedzią ostrzegła zwolenników brexitu, którzy opowiadają się za zerwaniem stosunków z UE poprzez wyjście ze wspólnoty bez porozumienia. Nowa szefowa KE powiedziała, że obie strony będą musiały wypracować nowy system współpracy.

- Jeśli dojdzie do brexitu, nie będzie to koniec, ale początek przyszłej relacji - powiedziała.

Niemka stanie na czele KE 1 listopada, dzień po tym, jak Wielka Brytania ma opuścić Unię Europejską. Premier Boris Johnson stale deklaruje, że utrzyma tę datę i nie będzie przedłużenia brexitu.

Von der Leyen powiedział, że osiągnięcie porozumienia leży w interesie obu stron, ale jednocześnie nalegała, aby UE była w pełni przygotowana do poradzenia sobie ze skutkami ewentualnego braku porozumienia.

- Kolejny krok i decyzje są po stronie Wielkiej Brytanii. Nie będę tego komentowała. Zobaczymy, jak to się potoczy - powiedziała.