- Chcemy przyjąć wniosek, który - mam nadzieję - umożliwi nam przeprowadzenie ustawy, która umożliwi przedłużenie procedury z artykułu 50 poza 31 października - powiedział Grieve w rozmowie ze Sky News.
Grieve ujawnił też, że pod jego adresem nie formułowano bezpośrednich gróźb dotyczących wyrzucenia go z partii, jeśli zagłosuje przeciwko premierowi. Jak dodał, o takich groźbach czytał tylko w mediach. Dodał, że byłoby to niecodzienne ponieważ - jak stwierdził - w rządzie są osoby, które buntowały się w przeszłości przeciwko konserwatywnym rządom. Dodał, że jedną z takich osób jest obecny premier.
Zdaniem Grieve'a groźby dotyczące wyrzucania niepokornych parlamentarzystów z partii wyglądają jak akt desperacji.
- Partia Konserwatywna nie ma przyszłości z premierem, który angażuje się w takie działania - dodał były prokurator generalny.
Grieve stwierdził też, że ewentualne przedterminowe wybory do Izby Gmin w pełni zależą od Jeremy'ego Corbyna. Dodał, że Johnson do rozwiązania parlamentu będzie potrzebował 2/3 głosów w Izbie Gmin, a bez Corbyna nie będzie miał takiej większości.