Podczas sesji pytań, jakie mogli zadawać uczestnicy inauguracji kampanii wyborczej Partii Pracy, jedna z obecnych na sali osób spytała o to, czy drugie referendum ws. brexitu byłoby "niedemokratyczne, ponieważ ignorowałoby życzenie 17 mln osób głosujących za brexitem" w referendum z 2016 roku.
Corbyn odparł, że jego partia zdecydowała się poprzeć opcję drugiego referendum.
Lider Partii Pracy stwierdził, że takie referendum miałoby być "uzdrawiającym procesem" i czymś, co mogłoby doprowadzić "proces (wychodzenia z UE) do jakiejś konkluzji".
W drugim referendum Brytyjczycy prawdopodobnie odpowiadaliby na pytanie o to, czy chcą wyjść z UE na zasadach ustalonych w umowie wynegocjowanej przez Theresę May (jeśli przyjmie ją Izba Gmin), bez umowy (tzw. twardy brexit), czy może nie chcą wychodzić z UE.
Corbyn w odpowiedzi na inne pytanie stwierdził, że brexit bez umowy byłby "straszliwy dla przemysłu". - Ci, którzy wspierają brexit bez umowy, powinni to przemyśleć - stwierdził.