Możliwości duże, ale bez efektów

Prezydent Bronisław Komorowski lubił mówić o gospodarce, samorządności i przedsiębiorczości. Nie bał się kontaktów z biznesem.

Publikacja: 04.08.2015 22:00

Możliwości duże, ale bez efektów

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Niestety, prawie do końca jego polityka w tych obszarach pokrywała się z działaniami rządu. W efekcie wszystkie błędy gospodarcze Platformy obciążają również ustępującego prezydenta.

Świętej pamięci prezydent Lech Kaczyński stwarzał wrażenie, że boi się biznesu. Chyba z obawy o to, by nie zostać wplątanym w jakieś niepewne, aferalne operacje, trzymał na dystans przedsiębiorców. Unikał imprez biznesowych.

Najwyraźniejszym symbolem tej polityki było wycofanie się z przyznawania prezydenckiej nagrody gospodarczej.

Prezydent Bronisław Komorowski wrócił do tej nagrody bardzo szybko po objęciu stanowiska. Jeszcze jesienią 2010 roku. Zresztą hasła gospodarcze były ważną częścią jego programu.

Ważne, co zostało z tych haseł. Okazało sie, że przez większość kadencji prezydent ślepo popierał działania rządu. Szczególnie bolesne było to przy sprawie likwidacji OFE. Gdy Platforma postanowiła ograbić fundusze, prezydent niby protestował, zwoływał spotkania ekspertów, po czym jednak podpisał ustawę.

Przy okazji markował kierowanie sprawy do Trybunału i jeszcze potem odmówił ujawnienia informacji o zamawianych ekspertyzach. Po tych wydarzeniach nikt nie miał wątpliwości co do samodzielności polityki gospodarczej Kancelarii Prezydenta.

Oczywiście prezydent inicjował wiele ciekawych i potrzebnych przedsięwzięć, takich jak dyskusje o konkurencyjności czy emeryturach. Ale tego typu działania może w Polsce prowadzić (i prowadzi) wiele instytucji o znacznie niższym prestiżu i mniejszych możliwościach.

W tych sprawach prezydent nie wykorzystał swoich ustawowych uprawnień. Żadna z tych spraw nie znalazła swojego szczęśliwego epilogu w postaci ustawy rozwiązującej któryś z istotnych problemów naszego życia gospodarczego.

To, że prezydent miał takie możliwości, pokazują ostatnie miesiące jego rządów. Wtedy wbrew Platformie zaczął skutecznie walczyć o wprowadzenie do prawa zasady domniemania niewinności podatników. Chciał, by zgodnie z logiką wątpliwości rozstrzygane były na ich korzyść. Tu prezydent wygrał. Odpowiednia ustawa będzie obowiązywać od stycznia.

To pokazuje, jak wielkie możliwości ma prezydent. Niestety, Bronisław Komorowski z nich nie skorzystał. Pozytywnym śladem jego działań pozostaną więc przede wszystkim poprawiająca się atmosfera wokół polskiego biznesu i zrozumienie jego potrzeb.

Ważne, by nowy prezydent Andrzej Duda utrzymał to podejście.

Niestety, prawie do końca jego polityka w tych obszarach pokrywała się z działaniami rządu. W efekcie wszystkie błędy gospodarcze Platformy obciążają również ustępującego prezydenta.

Świętej pamięci prezydent Lech Kaczyński stwarzał wrażenie, że boi się biznesu. Chyba z obawy o to, by nie zostać wplątanym w jakieś niepewne, aferalne operacje, trzymał na dystans przedsiębiorców. Unikał imprez biznesowych.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację