Blamaż rosyjskiej konkurencji Starlink

Trzy lata temu Władimir Putin ogłosił projekt Sfera. Ciąg rosyjskich satelitów miał opasać Ziemię i zastąpić komunikację kablową. Dziś nie tylko Elon Musk, ale i kraje europejskie wyprzedziły Rosję w tworzeniu wielofunkcyjnych satelitarnych konstelacji, bo na Kremlu wciąż nie ma chętnych do sfinansowanie projektu.

Aktualizacja: 19.07.2021 16:24 Publikacja: 19.07.2021 16:17

Blamaż rosyjskiej konkurencji Starlink

Foto: AdobeStock

Korporacja państwowa Roskosmos poskarżyła się na opóźnienie w finansowaniu projektu Sfera, zapowiadanego przez prezydenta Rosji trzy lata temu. W tym czasie podobny program powstał w Europie i może zostać uruchomiony przed rosyjskim.

- Kraje europejskie zaczynają wyprzedzać Rosję w tworzeniu wielofunkcyjnych multisatelitarnych szeregów kosmicznych, ponieważ rosyjskie władze nie mogą dojść do porozumienia w sprawie finansowania projektu Sfera – skarżył się na Euroazjatyckim Kongresie Lotniczym w Moskwie Jurij Urliczicz, I zastępca szefa Roskosmosu.

„Spisaliśmy koncepcję, która pozwoliłaby nam połączyć nawigację, komunikację, teledetekcję Ziemi, tzw. Drogę Mleczną, śmieci kosmiczne, komunikację słoneczno-ziemską. Promujemy wszystkie te rozwiązania od trzech lat, ale niestety fundusze nie zostały jeszcze przydzielone”.

Urliczicz dodał, że od 17 maja Europa ma podobny program, który otrzymał już niezbędne fundusze.

- Europejczycy tworzą nawet kolejną europejską agencję kosmiczną, która zajmie się tylko tymi problemami – dodał wiceszef Roskosmosu.

Budowę systemu Sfera po raz pierwszy Władimir Putin ogłosił podczas transmitowanej na żywo rozmowy z narodem w czerwcu 2018 roku. Według niego satelity wystrzelone w ramach programu będą zaangażowane w „pozycjonowanie i sondowanie Ziemi oraz komunikację”.

Putin obiecał, że rosyjska jakość komunikacji będzie taka, że „w rzeczywistości będzie w stanie zastąpić komunikację kablową”, ale będzie tańsza i bardziej przystępna cenowo. „To generalnie może doprowadzić do absolutnej rewolucji w dziedzinie komunikacji”.

Także i z tej rewolucji nic nie wyszło. Na początku Sfera składać się miała z 542 satelitów, z czego 15 łączności (siedem Express, cztery Express-RV i cztery Jamał), 12 urządzeń Skif do szerokopasmowego dostępu do Internetu, 264 satelity Marathon dla Internetu Rzeczy i 251 do obserwacji Ziemi. Później liczba satelitów została zmniejszona do 380.

Rozmieszczenie konstelacji miało nastąpić w latach 2022-2028, gdzie Sfera miała konkurować z OneWeb i Starlink Elona Muska, które mają zapewnić komunikację i dostęp do Internetu na całej Ziemi.

Korporacja państwowa Roskosmos poskarżyła się na opóźnienie w finansowaniu projektu Sfera, zapowiadanego przez prezydenta Rosji trzy lata temu. W tym czasie podobny program powstał w Europie i może zostać uruchomiony przed rosyjskim.

- Kraje europejskie zaczynają wyprzedzać Rosję w tworzeniu wielofunkcyjnych multisatelitarnych szeregów kosmicznych, ponieważ rosyjskie władze nie mogą dojść do porozumienia w sprawie finansowania projektu Sfera – skarżył się na Euroazjatyckim Kongresie Lotniczym w Moskwie Jurij Urliczicz, I zastępca szefa Roskosmosu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Hubert Kamola został prezesem ZA Puławy
Biznes
Rosja kupiła już zachodnie części do samolotów bojowych za pół miliarda dolarów
Biznes
Pasjonaci marketingu internetowego po raz 22 spotkają się w Krakowie
Biznes
Legendarny szwajcarski nóż ma się zmienić. „Słuchamy naszych konsumentów”
Biznes
Węgrzy chcą przejąć litewskie nawozy. W tle oligarchowie, Gazprom i Orban