Koncern wypracował zysk netto 2,2 mld dolarów wobec 1,75 mld rok temu, 3,73 dolary na akcję wobec 2,87, co dało po korekcie 3,33 dolary na akcję, ale analitycy spodziewali się 3,26. Obroty wzrosły o 5 proc. do 24,26 mld i również były większe od przewidywanych, a dostawy samolotów cywilnych zwiększyły się o 6 proc. do 194.

Marża operacyjna działu wojskowego i kosmicznego zmalała w kwartale do 9,3 proc. z 11,9 proc. rok temu z powodu wzrostu o 111 mln dolarów kosztów prac nad programem KC-46 Tanker. Koncern ma od lat problemy z tym programem, po praktycznie odebraniu go Airbusowi i Northtropowi Grummanowi, nie może zakończyć próbnych lotów samolotów-cystern i uzyskać dla nich certyfikatu żeglowności. Program jest opóźniony, w 2017 r. kosztował dodatkowe 329 mln dolarów. Dowództwo lotnictwa wojskowego podało w czerwcu, że spodziewa się odbioru pierwszej maszyny w październiku.

Boeing przewiduje dla całego roku marżę operacyjną 10-10,5 proc. swego działu wojskowego, wcześniej spodziewał się 11 proc., natomiast poprawił prognozę marży działu samolotów cywilnych z 11,5 do ponad 11,5 proc. Spodziewa się ponadto większych obrotów — 97-99 mld, a nie 96-98 mld — i takich samych przepływów gotówkowych.