Setki Białorusinów udały się w niedzielę na ulicę Wiertniczą na warszawskim Wilanowie. Mieści się tam ambasada Republiki Białorusi. Tłum ludzi zgromadził się zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie ulicy. Protestujący domagali się uwolnienia więźniów politycznych i zaprzestania represji.

Białoruskie MSW informuje, że tylko w piątek w Mińsku i innych miastach kraju zatrzymano 270 osób, represji w ostatnich dniach doświadczyło wielu dziennikarzy, również tych zagranicznych. Niezależne białoruskie media informowały, że młyn represji dotknął również  dziennikarzy m.in. Radio Swoboda, Reuters, Biełsatu oraz takich popularnych portali jak tut.by i onliner.by.

Protesty w wielu miastach na Białorusi wybuchły w czwartek wieczorem gdy aresztowany został Wiktar Babaryka, czołowy rywal Aleksandra Łukaszenki w tegorocznych wyborach prezydenckich 9 sierpnia. Wcześniej na Białorusi aresztowano popularnego blogera Siarheja Cichanouskiego oraz czołowych liderów demokratycznej opozycji Mikołę Statkiewicza i Pawła Siewiarynca.