Podwyżka stóp nie była dużym zaskoczeniem dla rynku. Banki od dłuższego czasu wskazywały, że ujemne stopy negatywnie wpływają na ich wyniki finansowe. Riksbank zaznaczył jednak w komunikacie ze swojego czwartkowego posiedzenia, że może znów obciąć stopy poniżej zera, jeśli tego będzie wymagała sytuacja gospodarcza. Szwedzki bank centralny pozostawił bez zmian swój program skupu aktywów (QE).

- Projekcje Riksbanku sugerują, że stopy pozostaną w nadchodzących latach na poziomie 0 proc. W obecnym globalnym klimacie gospodarczym jest ryzyko kolejnego cięcia, ale natura ostatniej podwyżki stóp sugeruje, że „poprzeczka" do ponownego obniżenia ich na negatywne terytorium jest wyższa niż poprzednio – twierdzi Simon Harvey, analityk Monex Europe.

Krajami, które mają negatywne główne stopy procentowe pozostają: Japonia (minus 0,1 proc.), Dania (minus 0,75 proc.) i Szwajcaria (minus 0,75 proc.).