Najnowszy skandal dotyczy 4 dużych banków australijskich, a Commonwealth Bank of Australia (CBA) został oskarżony przez agencję wywiadu finansowego AUSTRAC o pozwolenie przestępcom na wypranie milionów dolarów. Bank będący liderem w udzielaniu kredytów hipotecznych tłumaczy całą sprawę błędem kodowania informatycznego i zamierza bronić się przed sądem, ale jego sytuacja pogorszyła się po ogłoszeniu przez organ kontroli firm, rynków i usług finansowych ASIC o wszczęciu własnego śledztwa.
Prezes organu nadzoru giełdowego Greg Medcraft zarzuca członkom kierownictwa CBA, że nie poinformowali go o problemach dotyczących przestrzegania prawa na posiedzeniu na 2 dni przed publicznym ujawnieniem tych problemów. — To największe przedsiębiorstwo w kraju i sądzę, że Australijczycy oczekiwali czegoś więcej — stwierdził.
Agencja wywiadu finansowego zarzuca z kolei bankowi popełnienie 53 700 naruszeń przepisów dotyczących walki z terroryzmem i z praniem brudnych pieniędzy; jej zarzuty zgłoszone wymiarowi sprawiedliwości grożą podważeniem powszechnego zaufania do australijskiego sektora finansowego — dodał Medcraft.
Wartość rynkowa banku CBA zmalała o ok. 6,6 mld dolarów australijskich (4,4 mld euro) od chwili ogłoszenia 10 sierpnia zarzutów przez AUSTRAC, które mogą doprowadzić do zasądzenia najwyższej grzywny wobec australijskiej firmy. — Zarzuty tej agencji są bardzo poważne i ktoś powinien za nie odpowiedzieć — oświadczył z kolei prezes banku centralnego Philip Lowe w komisji parlamentarnej.
Bank doinformował, że przyjął do wiadomości oświadczenia organu nadzoru i dodał, z współpracuje w prowadzonym śledztwie.