DM mBanku stawia na Pekao

Analitycy DM mBanku podnieśli cenę docelową akcji Banku Pekao i zwracają uwagę, że pod względem wyceny jest już tylko nieznacznie droższy od PKO BP.

Publikacja: 18.07.2017 16:55

DM mBanku stawia na Pekao

Foto: Fotorzepa/Roman Bosiacki

Eksperci DM mBanku, w raporcie datowanym na 18 lipca, podnieśli cenę docelową akcji Banku Pekao z 137,42 zł do 145,42 zł (obecny kurs to 130 zł, raport wydano przy 131,3 zł) i jednocześnie podtrzymał zalecenie "akumuluj".

Analitycy zwracają uwagę, że akcje tego drugiego co do wielkości banku w Polsce znalazły się ostatnio pod presją czerwcowych zmian osobowych w zarządzie (odwołano wieloletniego prezesa Luigiego Lovaglio po tym jak UniCredit sprzedał pakiet kontrolny w banku na rzecz PZU i PFR).

- Ale uważamy, że nowy zarząd powinien pozyskać zaufanie inwestorów z uwagi na niski profil ryzyka banku oraz podtrzymanie polityki wypłat dywidend. To w połączeniu z niską ekspozycją na kredyty frankowe powinno pomóc kursowi Pekao odzyskać przynajmniej część premii względem rynku - napisano w raporcie. Nowym prezesem Pekao został Michał Krupiński, były prezes PZU, który uzupełnił zarząd kilkoma cenionymi na rynku bankowcami (część przyszła z zewnątrz, część to awanse wewnętrzne).

Mimo tego kurs akcji Pekao od kilku miesięcy jest pod presją i nie radzi sobie tak dobrze jak szeroki rynek czy indeks bankowy. Od początku roku Pekao zyskał 10,6 proc., WIG 20,4 proc., zaś WIG-banki 19,7 proc.

Analitycy DM mBanku zwracają uwagę, że obecnie akcje Pekao są notowane z 3-procentową premią (biorąc pod uwagę 12-miesięczny prognozowany wskaźnik ceny do zysku) względem swojego głównego konkurenta, czyli PKO BP, największego banku w Polsce.

- Na tle średniej historycznej premii w wysokości 27 proc., oznaczałoby, że Pekao jest relatywnie niedowartościowany - dodano. Tymczasem PKO BP radzi sobie bardzo dobrze – kurs jego akcji od początku roku urósł już o ponad 26,2 proc.

Eksperci uważają, że decydujący o spadku premii w wycenie banku nad PKO BP jest obawa o dalszą strategię Pekao. Wprawdzie władze PZU zapewniają, że nie dojdzie do jej zmiany i Pekao nadal będzie wypłacać wysokie dywidendy, jednak ryzyko związane z państwowym właścicielem istnieje.

– Firmy prywatne są bardziej efektywne niż państwowe. W państwowych spółkach jest większa rotacja kadry zarządzającej, przez co kluczowe projekty bywają z dnia na dzień zatrzymywane, jest mniejsze dążenie do zwiększania zysków i rentowności. Mniejsza jest dyscyplina, bo właścicielami tych przedsiębiorstw są podatnicy, którzy nie mają ani bodźców, ani mechanizmów, dzięki którym mogliby kontrolować polityków czy urzędników zarządzających spółkami – mówi jeden z analityków.

Eksperci DM mBanku, w raporcie datowanym na 18 lipca, podnieśli cenę docelową akcji Banku Pekao z 137,42 zł do 145,42 zł (obecny kurs to 130 zł, raport wydano przy 131,3 zł) i jednocześnie podtrzymał zalecenie "akumuluj".

Analitycy zwracają uwagę, że akcje tego drugiego co do wielkości banku w Polsce znalazły się ostatnio pod presją czerwcowych zmian osobowych w zarządzie (odwołano wieloletniego prezesa Luigiego Lovaglio po tym jak UniCredit sprzedał pakiet kontrolny w banku na rzecz PZU i PFR).

Pozostało 81% artykułu
Banki
Wakacje kredytowe mają zostać przedłużone. "Większość zagłosuje za tym pomysłem"
Banki
Kadrowa miotła dotarła do Banku Pekao. Kto zostanie prezesem?
Banki
Miotła kadrowa dotarła do Banku Pekao. Powołano nową radę nadzorczą
Banki
Szwajcaria nie chce powtórki z bankructwa Credit Suisse
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Banki
EBOR wyszedł zdecydowanie spod kreski w 2023 roku